Inflacja w Polsce ponownie wzrasta, co potwierdzają najnowsze dane za kwiecień tego roku. Z analiz Bartosza Sawickiego, analityka z Cinkciarz.pl, wynika, że po 13 miesiącach stabilizacji, wskaźnik cen konsumpcyjnych wzrósł z 2,0% do 2,4% w skali rocznej, a w porównaniu z poprzednim miesiącem – o 1%.
Przyczyny powrotu inflacji są podatkowe i gospodarcze
Jest to największy miesięczny skok od marca 2023 roku, który został wywołany głównie przez przywrócenie 5-procentowej stawki VAT na żywność. Mimo trwającej wojny cenowej między sieciami handlowymi, ceny żywności wzrosły o 2,1% w skali miesiąca, co jest wartością nieco niższą od średnich rynkowych prognoz. Ceny paliw również zanotowały wzrost o 2,1% w stosunku miesięcznym, co stanowi trzeci z rzędu wzrost o tej samej wartości.
Ożywienie inflacji może być zaskoczeniem dla wielu obserwatorów
Jest to pierwsze przyspieszenie rocznego tempa wzrostu cen od ponad roku, kiedy to inflacja w Polsce osiągnęła poziom najwyższy od 1996 roku – 18,4%. Wygaszanie silnych efektów bazowych oraz stopniowe wycofywanie się rządu z tarcz antyinflacyjnych sugeruje, że do końca roku dynamika CPI może osiągnąć około 5%.
Z pewnością przyczynią się do tego ożywienie gospodarcze i wzrost konsumpcji, wspierane rekordową dynamiką realnych wynagrodzeń, wyższą płacą minimalną oraz podwyżkami w sektorze budżetowym.
Przestaje też spadać inflacja bazowa
Inflacja bazowa, która jest szczególnie wrażliwa na popyt, kontynuuje spadki i prawdopodobnie obniżyła się z 4,6% do 4,0% w ujęciu rocznym, jednak w bieżącym kwartale również ten wskaźnik powinien przestać spadać. Prognozowany wzrost PKB o około 3% i inflacja przekraczająca cel NBP uniemożliwią w najbliższych kwartałach obniżki kosztów pieniądza. Rada Polityki Pieniężnej przez co najmniej rok będzie utrzymywać stopę referencyjną na poziomie 5,75%.
Kontekst międzynarodowy również wpłynie na polską gospodarkę. Chociaż realne stopy procentowe w Polsce są najwyższe od dwóch dekad, rosnąca inflacja zmniejsza atrakcyjność inwestycyjną złotego. Jednocześnie, oczekiwania dotyczące polityki pieniężnej w Polsce pozostają stabilne, mimo że wiara w obniżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną (Fed) w USA słabnie.
Kursy walutowe również ulegają zmianom: z prognoz Cinkciarz.pl wynika, że do końca roku euro względem złotego osiągnie kurs około 4,25 zł, natomiast dolar amerykański i frank szwajcarski mają kontynuować trend spadkowy do poziomów odpowiednio 3,85 zł i poniżej 4,30 zł.