Po hucznej zapowiedzi podwyżek minimalnego wynagrodzenia w kolejnych latach na rząd wylała się fala krytyki. Rządzący niewiele sobie z niej robią i z właściwą sobie nonszalancją przystąpili do działania. Rząd przyjął właśnie projekt rozporządzenia, które określa wysokość minimalnego wynagrodzenia w kolejnym roku. Minimalne wynagrodzenie 2020 wyniesie aż… 2600 zł.
Tradycyjnie początek nowego roku to dla tysięcy pracowników na rynku pracy czas podwyżek. Niestety te podwyżki nie są wynikiem ich nadludzkiego wysiłku czy kreatywności, a wynikają wprost z przepisów. Prezes Rady Ministrów w drodze rozporządzenia ustala wysokość minimalnego wynagrodzenia na dany rok. Mechanizm jego ustalania jest uzależniony od licznych czynników ekonomicznych. Trudno oprzeć się wrażeniu, że pod tym względem w najbliższych latach naszą gospodarkę czeka jazda bez trzymanki.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowało projekt rozporządzenia, które ponownie podnosi wysokość minimalnego wynagrodzenia. W kolejnym roku czeka nas niespotykana dotąd podwyżka. Zgodnie z przyjętym rozporządzeniem, minimalne wynagrodzenie 2020 wyniesie 2600 zł brutto. Wzrośnie również minimalna stawka godzinowa. Obecnie wynosi ona 14,70 zł brutto za godzinę. W 2020 roku wzrośnie do kwoty 17 zł brutto za godzinę. To niespotykane dotąd podwyżki.
Wynagrodzenie minimalne 2020 wyniesie aż 2600 zł brutto
Rząd zdecydował, że najniższe wynagrodzenie wzrośnie w przyszłym roku o 350 zł, czyli o 15,6 proc. w stosunku do 2019 r. Obecnie najniższa płaca wynosi 2 250 zł. Minimalne wynagrodzenie od 2020 r. będzie wynosiło 2600 zł, a od 2021 r. zadeklarowaliśmy 3000 zł
Przypomnijmy, że wynagrodzenie minimalne 2019 jest aż o 350 zł niższe od zapowiedzianego właśnie przez rząd i wynosi „zaledwie” 2250 zł brutto. Z kolei minimalne wynagrodzenie godzinowe wynosi obecnie 14,70 zł brutto. Podwyżka płacy minimalnej w takiej wysokości to z pewnością efekt niedawnej zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego. Prezes obiecał Polakom, że już minimalne wynagrodzenie 2021 wyniesie 3000 zł brutto. W 2023 roku, a więc według kalendarza wyborczego, przez ostatni rok kolejnej kadencji Sejmu minimalne wynagrodzenie ma wynieść rekordowe 4000 zł brutto.
W swoich zachwytach Premier oczywiście nie wspomina, że jego wyborcze obietnice finansować będą w zasadzie tylko i wyłącznie przedsiębiorcy.