Trwało to aż cztery lata, ale wreszcie jest wyrok TK w sprawie szczepień ochronnych. Skład orzekający stwierdził, że część przepisów dotyczących powyższego obowiązku jest niezgodnych z Konstytucją. Wyrok nie wpływa jednak na sam obowiązek szczepień. Trybunał Konstytucyjny stwierdził bowiem jedynie, że Program Szczepień Ochronnych nie powinien być wydawany w formie komunikatu a rozporządzenia.
Nie chciała zaszczepić dziecka, walczyła przez wszystkie instancje
Sprawa trafiła do Trybunału Konstytucyjnego w 2019 roku, ale jej początki sięgają dużo wcześniej. Cała historia dotyczy matki, która nie zgodziła się na zaszczepienie swojego dziecka obowiązkowymi szczepionkami podawanymi w ramach Programu Szczepień Ochronnych. Za swój upór została ukarana grzywną, a inspektorat sanitarny wystawił tytuł wykonawczy. Kara była raczej z tych dotkliwych, gdyż jednorazowa grzywna przewidziana w przepisach do niskich nie należy.
Na nic zdało się odwołanie do Ministra Zdrowia, który utrzymał decyzję w mocy. Niestrudzona matka zdecydowała się na skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego. Jej zdania nie podzieliły jednak zarówno Wojewódzki Sąd Administracyjny, jak i Naczelny Sąd Administracyjny. Ten ostatni zaznaczył, że obowiązek szczepień ma charakter powszechny, a zatem nakładanie kar na osoby, które go nie respektują trzeba uznać za zasadne.
Skarżąca nie dała za wygraną i zdecydowała się na złożenie skargi konstytucyjnej do TK. Jej zdaniem przepisy ustawy z dnia 5 grudnia 2008 roku o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi w zakresie jakim nakładają obowiązek szczepień na wszystkich przebywających na terenie Polski, są niezgodne z Konstytucją RP. Wskazywała ona przede wszystkim na naruszenie prawa do decydowania o życiu osobistym. Ponadto przedmiotem skargi był także zarzut dotyczący ogłaszania Programu Szczepień Ochronnych w formie komunikatu. Tymczasem Konstytucja wymaga w tym zakresie rozwiązań ustawowych.
Wyrok TK w sprawie szczepień – część przepisów do zmiany. MZ reaguje
Z przedstawionej przez skarżącą argumentacji TK podzielił jedynie ostatni zarzut, mający charakter stricte formalny. Skład orzekający uznał, że poddanie jednostki obowiązkowi szczepień ochronnych stanowi istotną ingerencję w prawa podmiotowe. Treść tego obowiązku wskazująca na wymagalność szczepień oraz liczbę dawek nie może być więc podawana w formie komunikatu zamieszczonego przez GIS, gdyż nie jest to akt prawa powszechnie obowiązującego. W tym zakresie przepisy stracą więc moc po 6 miesiącach od ogłoszenia wyroku w Dzienniku Ustaw.
Jednocześnie w czasie uzasadnienia sprawozdawca wyraźnie podkreślał, że w pozostałym zakresie postępowanie zostało umorzone. Wyrok nie ma więc wpływu na obowiązek szczepień, który powinien być realizowany w pełnej rozciągłości. Konieczne jest jedynie dostosowania prawa w zakresie publikacji Programu Szczepień Ochronnych.
To powinno wydarzyć się już niedługo, bo rzecznik resortu zdrowia w rozmowie z PAP już zapowiedział zmianę rozporządzenia. Ponadto wskazał on, że dotychczasowe rozwiązania funkcjonowało przez wiele lat i nie są efektem zmian przeprowadzonych w ostatnim czasie.