REKLAMA
  1. Home -
  2. Biznes -
  3. Tesco w panice sprowadzało papier toaletowy podczas pandemii. Teraz zalega w magazynach
Tesco w panice sprowadzało papier toaletowy podczas pandemii. Teraz zalega w magazynach

W marcu świat się pogrążał w panice z powodu epidemii. Do sklepów ustawiały się tymczasem kolejki po papier, makaron czy konserwy. Sieci handlowe zamawiały mnóstwo tego towaru. Co teraz? Panika minęła, a sieci mają zalegający papier toaletowy.

Jerzy Wilczek30.06.2020 17:28
Biznes

Gdy tylko klienci rzucili się na papier i konserwy, brytyjskie Tesco zaczęło zamawiać gigantyczne ilości tego towaru, wynika z informacji branżowego serwisu "The Grocer". Strategia wydawała się mieć wtedy sens - skoro jest gigantyczne zapotrzebowanie, to trzeba ściągać od producentów dodatkowy towar.

Tyle że panika szybko minęła. Ludzie się prędko przekonali, że walka z koronawirusem nie powinna jednak polegać na... kupowaniu zapasów papieru toaletowego. Sieci handlowe, na przykład brytyjskie Tesco, nagle zostały z gigantycznymi zapasami papieru czy konserw. I nie mają dobrego rozwiązania, co z nim zrobić.

REKLAMA

"Przesadzili, to oczywiste. Nawet w samym szczycie paniki było przecież wiadomo, że ten boom na papier nie będzie trwać wiecznie" - opowiada serwisowi "The Grocer" przedstawiciel brytyjskiej firmy, która dostarcza papier toaletowy. I nie zostawia na Tesco suchej nitki. Mówi, że firma działała w sposób "naiwny" i "niekompetentny".

Zalegający papier toaletowy i wyprzedaże w Tesco

Oficjalnie Tesco w Wielkiej Brytanii zaprzecza, że przesadziło z zamówieniami jeśli chodzi o papier toaletowy. Ale jednocześnie brytyjskie serwisy zauważyły wyprzedaże papieru w marketach sieci. Ceny tego artykułu np. w londyńskich sklepach są wyjątkowo niskie - a rabaty są na poziomie artykułów spożywczych, którym kończy się okres ważności.

REKLAMA

Według branżowych serwisów papier toaletowy był sprowadzany w takich ilościach, że magazyny Tesco są teraz nim obłożone. A miejsca w magazynach nie ma przecież pod dostatkiem. Jedyną opcją na poradzenie sobie więc z "papierowym problemem", są dla Tesco więc najwyraźniej wyprzedaże.

Co ciekawe, w Polsce o zalegającym w magazynach papierze toaletowym jakoś nie słychać, a przecież w marcu był u nas też wielki boom na ten towar. Może więc polskie sieci handlowe potrafiły zachować zimną głowę w marcu, podczas gdy klienci szturmowali sklepy w poszukiwaniu papieru? Rossmann wprowadził u nas przecież nawet specjalne limity. A może problem jest po prostu w sposobie zarządzania siecią Tesco, która zresztą niedawno ogłosiła, że wycofuje się z Polski?

REKLAMA
Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi