Rezygnacja z konta w banku w praktyce oznacza wypowiedzenie mu umowy o prowadzenie rachunku
Wraz z nią następuje zamknięcie powiązanych produktów, jak np. karta płatnicza. Rezygnację zawsze można złożyć na co najmniej dwa sposoby: w oddziale lub w formie pisemnej.
W indywidualnych przypadkach występują też inne opcje, np. na infolinii albo w bankowości elektronicznej. Niezależnie od sposobu złożenia wypowiedzenia często trudno uniknąć rozmowy o rezygnacji z pracownikiem banku.
W placówce czy w trakcie kontaktu telefonicznego jest ona oczywistością. W innych przypadkach przedstawiciele banku mogą do nas zadzwonić w celu potwierdzenia dyspozycji.
Gdy w grę wchodzi rezygnacja z usług, nie zawsze chętnie je przyjmują. Istniejące procedury zobowiązują ich zwykle do namówienia nas na to, abyśmy pozostali klientami banku.
Kluczowa w trakcie składania wypowiedzenia umowy jest stanowczość i jasne przedstawienie dyspozycji
Musimy być przygotowani na to, że pracownik banku może nas zachęcać do pozostania jego klientem, oferując skromne bonusy (będące tzw. ofertą utrzymaniową).
Popularne bywa też namawianie w takich okolicznościach do rezygnacji z samej karty na rzecz pozostawienia konta bez opłat.
Jeśli podjęliśmy nieodwołalną decyzję o rezygnacji, a pracownik nie chce jej przyjąć, warto podkreślić, że nasze postanowienie jest ostateczne
W związku z tym możemy zaakcentować, że nie interesują nas żadne dodatkowe oferty. Gdy to nie przynosi rezultatu, warto powołać się na prawo bankowe.
Zgodnie z nim możemy wypowiedzieć umowę o prowadzenie konta w dowolnym czasie i nie musimy tłumaczyć się ze swojej decyzji. Jego przyjęcie jest obowiązkiem, a nie dobrą wolą pracownika.
Należy jednak pamiętać, że bank ma prawo zastosować ustawowy lub umowny okres wypowiedzenia (zwykle 30 dni), po jakim rachunek zostanie faktycznie zamknięty.
Do składania wypowiedzeń w pewnym sensie zmuszają nas same banki
Wiele ich promocji skierowanych jest do nowych klientów. Gdy w przyszłości chcemy z nich skorzystać w tym samym banku, przeważnie musimy przewidzieć to wcześniej. W tym celu zazwyczaj trzeba zamknąć konto i odczekać pewien okres (np. rok), zgodnie z regulaminem promocji.
W gruncie rzeczy nic nie stoi na przeszkodzie, by wspomnianą motywację wprost zakomunikować przedstawicielowi banku podczas rezygnacji. Wówczas może być tak, że przekaże nam on swoją wizytówkę i zasugeruje założenie kolejnego konta za jego pośrednictwem w oddziale.
Pracownicy banków często mają prowizję od pozyskania nowych klientów, a w takiej sytuacji będziemy do nich należeć. Choć możemy z takiej opcji nie skorzystać, istnieje spora szansa, że osoba, która usłyszy od nas tego rodzaju deklarację, da nam spokój.
