Policjanci zarabiają coraz więcej. A jakie są zarobki cywili w Policji? Najkrócej mówiąc: żenująco niskie, co widać po ogłoszeniach o pracę.
Zarobki w Policji są coraz wyższe, a służba ta ma być coraz bardziej prestiżowa również w zakresie zarobków. Minister Joachim Brudziński przekonuje, że Policji potrzeba ludzi inteligentnych, kreatywnych i dobrze przygotowanych. A tacy nie są tani, prawda?
Okazuje się jednak, że zarobki w służbach mundurowych – jak zresztą w całej tzw. budżetówce – na kolana powalać mogą wyłącznie ze śmiechu. Jasno to widać po ogłoszeniach o pracę, dostępnych w Biuletynie Informacji Publicznej. Np. Komendant Wojewódzki Policji w Gdańsku szuka Specjalisty ds. księgowości. Wymagania nie są specjalnie wysokie, nawet wykształcenie wyższe znalazło się w „wymaganiach dodatkowych”:
- Wykształcenie: średnie
- staż pracy: 4 lata w administracji lub od 1,5 roku w obszarze księgowości.
- znajomość Ustawy o rachunkowości, Ustawy o finansach publicznych, Ustawy o Policji,
- umiejętność analitycznego myślenia,
- komunikatywność, umiejętność pracy w zespole,
- umiejętność rozwiązywania problemów, działania w sytuacjach stresowych,
- kopia poświadczenia bezpieczeństwa uprawniającego do dostępu do informacji niejawnych oznaczonych klauzulą „poufne” lub oświadczenie o wyrażeniu zgody na przeprowadzenie postępowania sprawdzającego zgodnie z ustawą z dnia 5 sierpnia 2010 r. o ochronie informacji niejawnych (Dz. U. Nr 182, poz. 1228 ze zm.).
- posiadanie obywatelstwa polskiego
Osoba, która pomyślnie przejdzie proces rekrutacji, będzie się zajmować m.in. sporządzaniem wymaganych sprawozdań finansowych, prowadzeniem ewidencji kaucji i wadiów oraz imiennej ewidencji niepodjętych należności znajdujących się w depozycie w celu dokonania ich wypłaty, dekretowaniem i uzgadnianie przyjętych darowizn rzeczowych w celu uzyskania aktualnych danych finansowych, prowadzeniem ewidencji wartościowej majątku w celu ustalenia stanu faktycznego oraz uzgadnianiem kont księgowych. Odpowiedzialne zadania, wymagające pewnej wiedzy i umiejętności. A zarobki?
AAAAAAzatrudnię specjalistę do Policji za 2 tysiące brutto
Okazuje się, że specjalista z wykształceniem kierunkowym i kilkuletnim doświadczeniem może liczyć na zarobki w wysokości 2260 zł brutto, z ewentualnym dodatkiem za wysługę lat. To nie brzmi imponująco: więcej zarobki się na kasie w markecie. Jak pisał niedawno Tomasz Laba, zarobki w Lidlu kształtują się dużo lepiej:
Pracownicy, którzy rozpoczną pracę w Lidlu, mogą liczyć na wynagrodzenie w przedziale 2800 do 3550 zł brutto. Po pierwszym roku pracy mogą liczyć na podwyżkę do kwoty z przedziału 2950 – 3750 zł. To oczywiście kwota brutto. Jakby tego było mało, po dwóch latach pracy wynagrodzenie ma wzrosnąć do kwoty rzędu 3150 – 4050 brutto.
Zarobki cywili w Policji od dawna wołają o pomstę do nieba, a co jakiś czas słyszmy o kolejnych protestach tej grupy zawodowej. Cywile są oczywiście w Policji niezbędni, bo funkcjonariusze powinni zajmować się ściganiem przestępców, a papierkową robotą (a choćby księgowaniem) z powodzeniem zajmą się osoby nienoszące munduru. Z tak niskimi zarobkami, niestety, nie można jednak liczyć na to, że na rzecz naszego państwa będą pracować najlepsi z najlepszych.
Zarobki w budżetówce specjalistów z określonych dziedzin to temat-rzeka. Sąd Rejonowy w Gdyni szuka na przykład (trwa proces rekrutacji) na stanowisko informatyka, który miałby m.in. administrować siecią LAN, bazami danych, a nawet… pomagać w obsłudze programów księgowych. Słowem: cholernie ważna robota, bo sądowe bazy danych zawierają wiele wrażliwych danych, no i od sprawności systemów informatycznych zależy również jakość i tempo pracy sądów. A na jakie zarobki może liczyć taki informatyk (posiadający minimum trzyletnie doświadczenie w zawodzie)?
3750 zł brutto, co – jeśli wierzyć danym zgromadzonym przez portal wynagrodzenia.pl – plasuje przyszłego administratora wśród 25% najgorzej zarabiających pracowników w branży. Z kolei 2260 zł brutto dla specjalisty ds. księgowości wynosi w Polsce przeciętnie 4400 zł brutto – dwa razy więcej. A mówimy o kluczowych sektorach państwa, do jakich niewątpliwie sądy i Policja się zaliczają. To dziadostwo, inaczej tego określić się nie da.