Zbyt głośne grillowanie może wiązać się z pewnymi konsekwencjami
Polacy najczęściej grillują na własnych działkach. Jeśli jednak w pobliżu mieszkają sąsiedzi, warto mieć świadomość, że pewne zachowania mogą ściągnąć na grillujących kłopoty. Jak przypomina prawo.pl, problematyczne może być na przykład zbyt głośne grillowanie - co należy rozumieć m.in. przez głośną muzykę czy ogólny hałas (zwłaszcza, jeśli grillujący spożywają alkohol i zachowują się znacznie głośniej niż zazwyczaj). Problemem może być również dym lecący w kierunku sąsiada, jeśli grill został np. rozstawiony zbyt blisko granicy obu działek. W takiej sytuacji sąsiad może zadzwonić na policję, ponieważ wspomniane zachowania (zwłaszcza, jeśli towarzyszą im też przekleństwa czy nieprzyzwoite zachowania) mogą wypełniać znamiona art. 51 Kodeksu wykroczeń:
To zresztą nie wszystko. Cała sprawa może skończyć się nawet w sądzie, jeśli na podstawie protokołu lub notatki służbowej sporządzonej przez policję, która przyjedzie na miejsce, sąsiad zdecyduje się złożyć powództwo o zaniechanie immisji. Warto jednak mieć świadomość, że dotyczy to sytuacji, gdy grillujący sąsiad regularnie dopuszcza się zachowań uciążliwych ponad przyjętą miarę. W innym wypadku powództwo prawdopodobnie będzie uznane za bezpodstawne.
Co ciekawe, regularne imprezy (zwłaszcza do późnych godzin nocnych) mogą natomiast poskutkować pozwem o zaprzestanie naruszania dóbr osobistych (prawa do spokoju, odpoczynku i poczucia bezpieczeństwa) - zwłaszcza, jeśli uniemożliwiają one normalne funkcjonowanie sąsiadom. W tym przypadku sąsiad, który zdecyduje się na złożenie takiego pozwu, może ubiegać się nie tylko o zaniechanie naruszania dóbr osobistych oraz usunięcia skutków naruszeń, ale również - o zadośćuczynienie pieniężne. Jednocześnie w każdym wypadku osoba składająca pozew powinna starać się zgromadzić odpowiednie dowody. Mogą nimi być np. nagrania, dokumentujące poszczególne incydenty.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Grillowanie na balkonie to zły pomysł
Można jednocześnie zastanawiać się, co z grillowaniem na balkonie. Teoretycznie przepisy go nie zakazują, ale spółdzielnie czy wspólnoty mieszkaniowe mogą wprowadzić odpowiedni zakaz. Ponadto w przypadku rozpalania grilla na balkonie aktualny pozostaje problem zaniechania immisji - zwłaszcza, że dym czy głośne zachowanie będą jeszcze mocniej utrudniać normalne funkcjonowanie sąsiadom niż grill rozpalony na własnej działce.