Skatował żonę siekierą, dostał 15 lat, a Ziobro… wniósł kasację. I bardzo dobrze zrobił

Gorące tematy Prawo Zbrodnia i kara Dołącz do dyskusji (125)
Skatował żonę siekierą, dostał 15 lat, a Ziobro… wniósł kasację. I bardzo dobrze zrobił

Wzrastający zakres uprawnień ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro może budzić wątpliwości, ale okazuje się, że czasami wzmacnianie władzy jednostki przynosi dobry efekt. Bo czy mąż, który postanowił za pomocą siekiery zabić swoją małżonkę, powinien spędzić za kratami raptem 15 lat? Minister uważa, że to za mało – a jego kasacja została uwzględniona.

A na taką właśnie karę skazał oskarżonego Tomasza P. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu. Pierwotnie, w pierwszej instancji legnicki sąd okręgowy skazał niedoszłego zabójcę na karę 25 lat pozbawienia wolności.

W Polsce karę pozbawienia wolności można wymierzyć do 15 lat, albo 25 lat, albo dożywotnio. Nie można zatem kogoś skazać np. na karę 21 lat więzienia.

Na korzyść – o ile można tak mówić – oskarżonego świadczyło to, że kobieta, choć skatowana i z siekierą, której napastnik… nie mógł wyjąć z czaszki – przeżyła próbę zabójstwa. Sąd apelacyjny uwzględnił również to, że Tomasz P. nie był wcześniej karany za zabójstwo. W konsekwencji, jak wynika z komunikatu Prokuratury Generalnej:

sąd wskazał m.in., że kara 15 lat pozbawienia wolności byłaby dla oskarżonego Tomasza P. zbyt łagodna, jednak orzeczona wobec niego kara 25 lat pozbawienia wolności jest za surowa. Sąd jest jednak związany kodeksowymi regulacjami dotyczącymi wymierzania kary i nie może orzec kary pomiędzy 15 a 25 lat pozbawienia wolności. W tej sytuacji Sąd Apelacyjny we Wrocławiu uznał, że właściwe będzie wymierzenie Tomaszowi P. kary 15 lat pozbawienia wolności

Czym jest kasacja?

W konsekwencji Minister Sprawiedliwości – Prokurator Generalny zdecydował się na skorzystanie ze znowelizowanego kodeksu postępowania karnego. Obecnie pozwala on na wniesienie kasacji również tylko z powodu zbyt niskiej kary. A czym jest sama kasacja?

To rodzaj środka odwoławczego (zaliczamy do nich np. apelację), który można wnieść od prawomocnych orzeczeń sądowych. Kasacja może być wniesiona zarówno przez strony postępowania, jeśli doszło do rażącego naruszenia prawa (np. wyrok wydał niewłaściwy sąd). Ponadto, kasacja może być wniesiona przez Prokuratora Generalnego, Rzecznika Praw Obywatelskich, a także Rzecznika Praw Dziecka.

Kasację rozpoznaje Sąd Najwyższy, który może albo ją oddalić, albo – uznając – uchylić w całości lub części zaskarżony wyrok.

I to właśnie zrobił Sąd Najwyższy. Uwzględniając kasację, uchylił wyrok sądu apelacyjnego i nakazał ponowne rozpoznanie sprawy. Zapewne zatem ostateczny wyrok za – na szczęście nieudolne – usiłowanie zabójstwa przez Tomasza P. będzie opiewał na 25 lat pozbawienia wolności, czyli karę ustaloną przez sąd okręgowy.

I taka dobra zmiana nam się podoba.