Zmiana czasu dokonywana dwa razy do roku już w 2021 r. odejdzie do lamusa. Parlament Europejski przegłosował dziś ACTA 2, jak również zniesienie tej niedzisiejszej regulacji.
Czas letni czy zimowy?
W ostatnią niedzielę marca (czyli już za 5 dni) przestawimy zegarki o godzinę do przodu, by w ostatnią niedzielę października cofnąć je. Będzie to na szczęście jedna z ostatnich zmian czasu. Bowiem dziś Parlament Europejski przegłosował zniesienie tego kuriozum. Za głosowało 410 posłów, przeciw było 192, a 52 wstrzymało się. Teraz państwa członkowskie muszą zdecydować, którą strefę czasową wolą. Ze względu na to, że nasz czas zimowy to czas środkowoeuropejski, a więc czas słoneczny południka 15°E, wydaje się on bardziej pasujący do Polski, niż czas letni, którym jest czas słoneczny południka 30°E. Bowiem Polska leży między 14°07′ E a 24°09′ E. Jeśli krajowe władze zdecydują się na czas zimowy, ostatni raz zegarki przestawimy w ostatnią niedzielę października. Jeśli na letni – pożegnamy zmiany czasu w ostatnią niedzielę marca.
Kto wprowadził zmianę czasu?
Zmiana czasu została wprowadzona po raz pierwszy przez Niemcy i Austro-Węgry w 1916 r. Zrobili to ze względu na trwającą wówczas I wojnę światową i konieczność oszczędzania energii. Idea była taka, by latem ludzie nie szli spać zbyt późno po zachodzie słońca. Przez to krócej pracowały lampy naftowe, a z zaoszczędzonej nafty korzystało wojsko. Polska, jako terytorium okupowane, również doświadczyła zmiany czasu. W 1919 roku, a więc już po odzyskaniu niepodległości, Polska zniosła czas letni, by ponownie mieć go narzuconym przez Niemców w czasie II wojny światowej. W 1949 r. zniosła go ponownie, by w 1957 r. znowu przywrócić, w 1964 r. znieść, a w 1977 r. przywrócić.
Unia Europejska a zmiana czasu
Dyrektywą UE 2000/84/EC wszystkie państwa członkowskie zostały zobowiązane do wprowadzenia czasu letniego. Jednak w ostatnich latach coraz częściej słychać było głosy przeciwne. Bowiem tryb życia zmienił się odkąd zaczęto zmieniać czas. Zmieniła się również technologia, dziś urządzenia są bardziej energooszczędne niż 100 lat temu. Na zmianie czasu dwa razy do roku tracili pasażerowie transportu publicznego, ze względu na konieczność dostosowania rozkładu jazdy. Również w systemach teleinformatycznych panował bałagan. Na szczęście koniec zmiany czasu w Unii Europejskiej nastąpi już za 2,5 roku.