Przedsiębiorcy muszą pamiętać, że już wkrótce, bo od 1 stycznia 2020 r., zaczną obowiązywać zmiany w rozliczeniach z Urzędem Skarbowym. Chodzi oczywiście o mikrorachunek podatkowy, na który już niebawem trzeba będzie uiszczać opłaty za PIT, VAT i CIT. Co ważne, przedsiębiorcy będą musieli pilnować się przy planowaniu płatności pod koniec 2019 r.
Mikrorachunek podatkowy zacznie obowiązywać już wkrótce. Warto pilnować się z planowaniem płatności
Od stycznia 2020 r. wchodzą w życie zmiany w rozliczeniach z Urzędem Skarbowym. Przedsiębiorcy będą uiszczali zobowiązania z tytułu PIT, VAT i CIT na jeden rachunek, tzw. mikrorachunek podatkowy. Na łamach Bezprawnika staramy się o tym regularnie przypominać, a także rozwiewać wątpliwości, czy np. przedsiębiorca musi złożyć specjalny wniosek o nadanie indywidualnego rachunku podatkowego.
Na szczęście przedsiębiorcy nie muszą niczego robić; co więcej, już teraz mogą poznać numer swojego nowego rachunku na stronie https://www.podatki.gov.pl/generator-mikrorachunku-podatkowego. Numer jest wygenerowany w oparciu o PESEL lub NIP. Należy oczywiście pamiętać, że to, że można już poznać numer swojego rachunku nie oznacza, że już teraz należy kierować na niego płatności.
Przedsiębiorcy powinni też zwrócić uwagę na swoje zaplanowane płatności. Transakcje, które przedsiębiorcy zaplanują z datą płatności po 31.12.2019 r. (jeśli chodzi oczywiście o PIT, VAT i CIT) nie będą mogły zostać zrealizowane. To z kolei oznacza, że jeśli przedsiębiorca się zapomni – i zleci płatność na „stare konto”, będzie musiał ją zlecić ponownie. Teoretycznie ewentualny błąd nie powinien grozić żadnymi konsekwencjami, jednak warto o tym pamiętać już zawczasu. Zwłaszcza, że pierwsze tygodnie funkcjonowania systemu okażą się kluczowe. Specjaliści już teraz ostrzegają przed tym gorącym okresem. Nie wiadomo na przykład, czy wszystko jest należycie przygotowane od strony technicznej (nie mówiąc o ewentualnych błędach ze strony ludzkiej). Z tego względu przedsiębiorcy powinni szczególnie pilnować dat płatności zlecanych pod koniec roku.
Czy zmiany w rozliczeniach z Urzędem Skarbowym okażą się dla przedsiębiorców korzystne?
Już od jakiegoś czasu toczy się dyskusja na temat tego, czy zmiany w rozliczeniach z Urzędem Skarbowym faktycznie będą korzystne dla przedsiębiorców. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że tak – w końcu przedsiębiorca uiści płatność z tytułu PIT, VAT i CIT na jeden rachunek. Nie będzie musiał wykonywać osobnych przelewów, a wszystkim zajmie się skarbówka. To jednak, wbrew pozorom, wcale nie podoba się wszystkim przedsiębiorcom. Niektórzy obawiają się błędów ze strony urzędników. Inni wskazują na fakt, że po wpłacie na rachunek w pierwszej kolejności będą pokrywane najstarsze zobowiązania, co pozbawia podatników pola do manewru. Ostatecznie jednak należy przypuszczać, że jeśli zmiany w rozliczeniach z Urzędem Skarbowym nie okażą się takim ułatwieniem jak zapowiadano, to że przynajmniej nie skomplikują wszystkiego jeszcze bardziej.