Inne urzędy powinny brać przykład z ZUS

Firma Państwo Dołącz do dyskusji (26)
Inne urzędy powinny brać przykład z ZUS

Zakład Ubezpieczeń Społecznych rzadko jest chwalony, ale trzeba mu jedno przyznać. W porównaniu z niektórymi urzędami jest na innym poziomie, jeżeli chodzi np. o informatyzację i obsługę klienta. Czas, by Urzędy Skarbowe poszły tą samą drogą i pozwoliły samym podatnikom „zajrzeć” na ich konta. Potrzebny jest system podobny do ZUS PUE, tylko obejmujący zobowiązania podatkowe.

Dla każdego podatnika są dwie najważniejsze instytucje, do których płaci swoje zobowiązania. Składki społeczne i zdrowotną przekazuje do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, a zaliczki na podatek dochodowy swój lub od pracowników przesyła na mikrorachunek podatkowy do Urzędu Skarbowego.

Czasem jednak może się tak zdarzyć, że w przypadku korekty dokumentów, lub błędnej wpłaty, chcielibyśmy się dowiedzieć, co się dzieje na naszym koncie lub np. zdecydować o przeksięgowaniu jakiejś wpłaty.

ZUS PUE to dobry przykład tego, jak powinna wyglądać informatyzacja urzędów

W przypadku składek społecznych czy zdrowotnych jest to dość proste, Wystarczy zalogować się na ZUS PUE i można sprawdzić wiele ważnych informacji. Każdy może podejrzeć tam jakie deklaracje dokładnie składał, kiedy były wpłacane składki, a także, w jaki sposób zostały one rozdzielone na poszczególne konta. A co najważniejsze, możemy sprawdzić, czy na danym moment mamy jakąkolwiek nadpłatę, czy może to my coś jesteśmy winni ZUS-owi.

ZUS PUE
Stan konta wobec ZUS, który każdy przedsiębiorca może samemu sprawdzić na zus.pl/pue

Jak widać na powyższym wpisie, mamy jasno przedstawione, że na 1 marca 2022 roku dany podatnik nie miał ani grosza nadpłaty, ani niedopłaty. To są proste rzeczy, które każdy powinien móc sprawdzić praktycznie od ręki i dobrze, że ZUS na to pozwala. Do tego na dole mamy przycisk „złóż wniosek RWN”, który pozwala szybko złożyć prośbę o wydanie zaświadczenia o niezaleganiu w opłacaniu składek. Szybko, sprawnie i względnie bezboleśnie. Oczywiście ten system nie jest idealny, często chodzi dość topornie i nie zawsze wygląda to tak, jak powinno, ale najważniejsze, że istnieje i ułatwia często funkcjonowanie małym firmom.

Ważne też, że działa dość szybko i sprawnie. Jeżeli np. chcemy przekazać swojemu księgowemu upoważnienie, by to on nas reprezentował przez ZUS, to poprzez ZUS PUE możemy wystosować odpowiednie pismo ZUS-PEL, które najczęściej jeszcze tego samego dnia wchodzi w życie i już za kilka godzin nasz księgowy może mieć dostęp do naszego PUE i wysyłać za nas deklaracje czy weryfikować stan konta.

Urzędy Skarbowe powinny wziąć przykład z ZUS-u

Ten kierunek, w jakim poszedł ZUS, powinien przyświecać też innym urzędom w Polsce. Bo jeżeli mamy np. jakąkolwiek wątpliwość co do zaliczek na podatek, to już nie ma takiej łatwiej możliwości weryfikacji tego, jak wyglądają nasze konta. Co jest o tyle absurdalne, że każdy z nas ma przecież mikrorachunek podatkowy, a logować może się np. Profilem Zaufanym.

Mimo to nadal jedyną praktycznie opcją jest dzwonienie do danego Urzędu Skarbowego i prośba o sprawdzenie danej informacji przez urzędnika lub urzędniczkę. Pracownicy Urzędów najczęściej są bardzo mili i pomocni, i mam ze zdecydowaną większością dobre wspomnienia, ale nie widzę sensu, by w XXI wieku, potrzebny podatnikowi był taki pośrednik, by sprawdzić coś, co przecież ci urzędnicy też mają na swoich komputerach.

Możliwość dokładnej i szybkiej weryfikacji wpłaconych zaliczek na poszczególne podatki, ewentualne ich przeksięgowanie czy prośba o zwrot nadpłaty powinna być możliwa z poziomu takiego portalu jak podatki.gov.pl, gdzie każdy mógłby to zrobić samodzielnie, a jedynie w momencie, gdy wystąpi jakiś problem, poprosić urzędnika o wyjaśnienie. To byłyby zmiany, które ułatwiłyby funkcjonowanie podatnikom, a także księgowym czy samym urzędnikom, którzy nie musieliby odbierać setki zbędnych telefonów, dotyczących prostych spraw, które płatnik mógłby sprawdzić sobie sam.