Frankowicze mogą liczyć na wyższą pomoc od państwa. Od 2020 r. będą mogli otrzymać od państwa nawet 2 tys. zł dopłaty do kredytu. Nie oznacza to jednak, że z rządowej pomocy skorzystają wszyscy, którzy posiadają kredyt we frankach.
Teoretycznie druga połowa roku okazała się korzystna dla frankowiczów. Wszystko za sprawą wyroku TSUE w sprawie frankowiczów. Dodatkowo, gdy okazało się, że banki będą próbowały zrobić wszystko, by zminimalizować ewentualne straty, większość instytucji publicznych jednoznacznie opowiedziała się po stronie kredytobiorców.
2 tys. zł dopłaty do kredytu dla frankowiczów. Kto może skorzystać?
To jednak nie koniec dobrych informacji dla frankowiczów. Teraz okazuje się, że w 2020 r. mogą liczyć na większą pomoc od państwa. Chodzi o 2 tys. zł dopłaty do kredytu. Beneficjenci mogliby korzystać ze wsparcia nawet przez 36 miesięcy. To znacznie więcej, niż dopłaty, na które mogą liczyć teraz – obecnie pułap ten wynosi 1,5 tys. zł, a pomoc można otrzymywać co najwyżej przez 18 miesięcy.
Należy jednak pamiętać, że rządowe dopłaty uzyskają w zasadzie nieliczni. Warunki, jakie trzeba spełnić, są stosunkowo rygorystyczne, a sami kredytobiorcy muszą znaleźć się w wyjątkowo złej sytuacji finansowej.
Po pierwsze – kredytobiorca musi być osobą bezrobotną. Pozostawanie bez zatrudnienia nie może być jednak efektem decyzji pracownika (dobrowolne odejście z pracy) czy jego winy (przy zwolnieniu). Kolejny warunek dotyczy kosztu kredytu – powinien być wyższy niż 50 proc. miesięcznych dochodów. To zresztą nie wszystko. Aby kredytobiorca mógł otrzymać wsparcie od rządu, wysokość dochodu gospodarstwa domowego w przeliczeniu na osobę nie powinien wynosić więcej niż 1056 zł (w przypadku osób samotnych – 1402 zł).
Co ważne, frankowicze będą mogli liczyć również na dłuższy czas spłaty bezprocentowej z Funduszu Wsparcia. Obecnie ten okres wynosi 8 lat, jednak od przyszłego roku zostanie wydłużony do 12 lat. Dodatkowo jeśli kredytobiorca będzie regularnie spłacać raty kredytu, będzie mógł liczyć na umorzenie części zobowiązań z tytułu wymienionego wsparcia.
Okazuje się zatem, że ostatecznie tylko niektórzy będą mogli otrzymać 2 tys. zł dopłaty do kredytu, a dla wielu frankowiczów pomoc państwa nadal pozostanie iluzoryczna. Wydaje się więc, że większych nadziei mogą upatrywać w walce z bankami – zwłaszcza, że TSUE okazał się stosunkowo przychylny frankowiczom. Na ten moment nie wiadomo nic również o ewentualnym obniżeniu kryteriów rządowych dopłat do kredytu.