Znowelizowany Kodeks karny przewiduje bardzo wysokie kary za fikcyjne faktury VAT.
Oszustwa związane z VAT to plaga, z którą walczą kolejne rządy. Jak dotąd żadnemu się nie udało wyeliminować tego problemu. Obecnie, Ministerstwo Sprawiedliwości ma pomysł jak się dobrać do osób, które oszukują, wystawiając fikcyjne faktury VAT i wyłudzają ogromne, nienależne zwroty, na czym cierpi Skarb Państwa.
W czwartek Sejm przyjął nowelizację Kodeksu karnego, której autorem jest Ministerstwo Sprawiedliwości. Główne zmiany dotyczą surowych kar, które będą groziły osobom, wystawiającym fikcyjne faktury VAT domagając się zwrotu podatku. Jak donosi ministerstwo, w 2015 roku wystawiono fikcyjne faktury VAT na sumę niemal 82 mld zł!
Fikcyjne faktury VAT
Taki proceder nie może być tolerowany. Tak gigantyczne kwoty narażają Skarb Państwa na ogromne straty. Zajmują się tym zorganizowane grupy przestępcze, które posługują się bardzo dobrze przygotowanymi fałszywymi fakturami, dzięki którym wyłudzają zwrot podatku VAT.
Pierwsze działania dotyczące tego typu przestępstw zostały podjęte już w ubiegłym roku. Zaproponowano stworzenie Centralnego Rejestru Faktur, który mógłby szybko wskazać na próby wyłudzenia VAT. Zwykle, największe przekręty odbywają się na zasadzie transakcji karuzelowych, czyli obrotu tym samym towarem przez kolejne, powiązane ze sobą spółki, których właścicielem lub organem zarządzającym jest grupa osób.
Proponowano rozwiązać problemy także za pomocą tak zwanego odwróconego VAT-u. Wyłudzenia miały dotyczyć podmiotów handlujących elektroniką – podzespołami do budowy komputerów, czy też telewizorami. Mechanizm odwróconego VAT-u jest batem na podmioty wykorzystujące luki w prawie.
Nowelizacja, którą wprowadzono we czwartek, ma nie tyle zablokować fikcyjne faktury VAT, ale postraszyć osoby parające się takimi wyłudzeniami wysokimi karami. Przepadek mienia i inne kary nie były wystarczająco skuteczne, ale teraz ma się to zmienić.
Pojawią się nowe kategorie przestępstw. Są to między innymi wystawianie fikcyjnych faktur VAT oraz ich podrabianie i przerabianie w celu użycia jako autentycznych, za co grozić ma nawet 8 lat więzienia. Jeśli jednak ktoś pokusi się o wyłudzenie zwrotu podatku VAT o wysokości powyżej 5 mln zł, to może „posiedzieć” nawet do 15 lat. Przy wyłudzeniach powyżej 10 mln zł kara może wynieść nawet 25 lat! Grzywny mogą też odstraszać, bo maksymalna kwota może wynieść nawet 6 mln zł!
Kary maja być naliczane nie od wysokości wyłudzeń, a od wartości towarów i usług, które wpisane zostaną na fikcyjne faktury VAT. Jeśli sprawca wskaże współwinnych, wyjaśni, na czym polegał przekręt i się pokaja, to ma szanse na złagodzenie kary, z umorzeniem sprawy włącznie.
Co ciekawe, w sprawach dotyczących wyłudzeń VAT rozszerzone zostaną uprawnienia policji, funkcjonariuszy CBA, Straży Granicznej, Żandarmerii Wojskowej oraz przedstawicieli skarbówki.
Przedsiębiorcy, którzy uczciwie podchodzą do rozliczeń VAT, obawiają się prewencyjnych kontroli i kłopotów, gdy okaże się, że przez przypadek lub niedopatrzenie popełnią błąd przy wystawianiu faktur VAT. Ministerstwo Sprawiedliwości zapewnia jednak, że nie mają się oni czego obawiać. Ścigani mają być tylko ci, którzy z premedytacją i na dużą skalę chcą oszukać Skarb Państwa. Czy takie zapewnienia jednak uspokoją właścicieli firm?