Już wczoraj pisałem na łamach Bezprawnika, że program 500 plus powinien zostać zlikwidowany nawet jutro. Wynika to z faktu, że od 500 plus nie rodzi się więcej dzieci. Problem ubóstwa można za to rozwiązać lepszymi metodami.
FOR, czyli Forum Obywatelskiego Rozwoju to instytucja skupiona wokół Leszka Balcerowicza, która ze względu na swoje neoliberalne spojrzenie na gospodarkę jest mi – nie ukrywam – bliska. Podobnie jak ja, od samego początku jest negatywnie nastawiona do programu 500 plus.
O tym, że program po prostu nie działa, nie realizuje swoich podstawowych zadań, pisałem na łamach Bezprawnika już wczoraj.
Ale 500 plus nie jest też zbyt dobrym programem socjalnym, bo daje pieniądze nawet bogatym
Po wprowadzeniu 500 plus na pierwsze dziecko, program w swoich kosztach niebezpiecznie zbliża się do wpływów państwa z PIT. Czy nie lepiej byłoby zatem zwolnić każdego pracownika w Polsce z podatku dochodowego? W ten sposób można by było od ręki zrobić podwyżkę praktycznie każdemu Polakowi, w tym np. nauczycielom i pracownikom administracji publicznej.
FOR wskazuje, że program 500 plus cechuje nie tylko demograficzna nieefektywność, ale i pokrywanie się z innymi programami socjalnymi czy problemy z rozdawaniem w przypadku „rodzin niemodelowych” lub dzieci z niepełnoprawnościami.
Pieniądze z 500 plus można wydać lepiej, a podobny efekt uzyskać taniej?
W raporcie pt. „Rodzina 500+ – ocena programu i propozycje zmian” znajdujemy informację o tym, że program zmniejsza skrajne ubóstwo w stopniu zdecydowanie mniejszym od zakładanego. Jedynie 37% całego budżetu programu trafia do rodzin relatywnie ubogich. To oznacza, że by zniwelować skrajne ubóstwo dzieci, potrzeba byłoby jedynie 12,4% całkowitych rocznych kosztów programu. Świadczenie w wysokości 1,5 mld zł rocznie trafia też do osób bardzo zamożnych.
FOR mało radykalnie o przyszłości 500 plus
FOR przedstawiło 6 punktów pod adresem programu, w którym wskazuje jego słabości i propozycje. Podstawowym postulatem jest opracowanie spójnego programu polityki rodzinnej, a więc prawidłowego nakreślenia problemów i oczekiwań polskich rodzin. Pojawia się też krytyka rządu, który rozszerza program 500 plus o kolejne 20 miliardów złotych rocznie, jednocześnie w ogóle nie naświetlając oczekiwań, jakie stoją za wprowadzoną zmianą.
Zdaniem FOR priorytetem powinno być scalenie świadczeń rodzinnych, ulg podatkowych i „500 plus” w jedno. Forum Obywatelskiego Rozwoju wskazuje też na konieczność podniesienia progu dochodowego, by program w istocie pomagał tylko najmniej zamożnym. Konieczne jest też wbudowanie w system zachęt do aktywności zawodowej, co zapewne jest postulatem odpowiadającym na pogłoski o matkach rezygnujących z pracy na rzecz wychowywania dzieci. FOR uważa nawet, że program powinien uwzględniać zmieniające się z wiekiem potrzeby finansowe dziecka, zaś na największe wsparcie powinni liczyć rodzice dzieci niepełnosprawnych.
Podnoszony jest też dość kontrowersyjny postulat zapewnienia waloryzacji świadczenia, którego brak moim zdaniem jest jedyną nadzieją klasy politycznej, by kiedykolwiek uwolnić się od raz przyobiecanego 500 plus.
FOR postuluje nawet, by pomoc dla rodzin miała charakter bonów na usługi opiekuńcze, edukacyjne czy zdrowotne, które z wykorzystaniem technologii byłyby wybierane przez potrzebujące rodziny.
Postulaty te są realistyczne, czyli godzą się z brutalną świadomością, że programu nie da się w najbliższej przyszłości zlikwidować.