W świecie zachodnim trwa swoista dyskusja nad zasadnością szczepień. Tymczasem gdzie indziej państwa starają się zabezpieczyć swoich obywateli przed chorobami zakaźnymi. Czasem nie przebierają w środkach. Singapur zamierza wprowadzić do swojego prawa możliwość wydalenia niezaszczepionych osób ze swojego terytorium, prosto do kraju z którego przyjechały.
Antyszczepionkowcy niemile widziani w Singapurze?
Signapurskie Minisrerstwo Zdrowia prowadzi intensywne prace nad znowelizowaniem Infectious Diseases Act, tamtejszej ustawy dotyczącej zwalczania chorób zakaźnych. Podstawowym celem zmian jest dostosowanie zmienianego ostatnim razem w 2008 r. przepisów do zagrożeń współczesnego świata. Poprawki dotyczą kilku aspektów związanych z walką z chorobami zakaźnymi. Ministerstwo Zdrowia zakłada, między innymi, poprawki zmierzające do poprawienia prewencji w tej dziedzinie, usprawnienie monitorowania ewentualnych ognisk zarazy oraz kontroli nad rozprzestrzenianiem się chorób.
Jednym z kluczowych aspektów projektu jest także przeciwdziałanie pojawianiu się nowych chorób zakaźnych na terytorium Singapuru. Wydawać się może, że proponowane przez ministerstwo rozwiązania są wprost wymierzone w rozmaitych antyszczepionkowców. Projekt zakłada bowiem, że niezaszczepione osoby niebędące obywatelami Singapuru będą mogły być odesłane do kraju pochodzenia. Pod warunkiem, że nie będą one chciały współpracować z lokalnymi lekarzami – czyli, na przykład, odmówią przyjęcia szczepionki. Pytanie brzmi: kto, prócz antyszczepionkowców, miałby decydować się na taki krok z powodów pozamedycznych? Co więcej, nowelizacja przewiduje dużo większą swobodę dla decydentów w doborze właściwych do konkretnej sytuacji środków.
Singapur zamierza chronić swoich obywateli przed chorobami zakaźnymi wszelkimi sposobami, choć z umiarem
Trzeba przy tym podkreślić, że projekt nowelizacji nie zakłada arbitralnego odstawiania wszystkich potencjalnych chorych poza terytorium Singapuru. Wręcz przeciwnie: Ministerstwo Zdrowia zakłada, że podejmowanie decyzji będzie odbywać się ma w „rozsądny sposób”. To z kolei oznaczać ma, że osobom chorym będzie udzielana wszelka niezbędna pomoc medyczna. Odesłanie do kraju pochodzenia ma być stosowane w sytuacjach, w których oferowanie przybyszowi szczepienia, kwarantanny bądź monitorowania jego stanu zdrowia okazałoby się być niepraktyczne. Z komunikatu ministerstwa wynika, że proponowane regulacje mają być zgodne z przyjętą międzynarodową praktyką w tym zakresie. Obecnie obowiązujące w Singapurze rozwiązania przewidują, że osoby wjeżdżające na terytorium tego państwa muszą być zaszczepione przeciwko konkretnym chorobom wskazanym w Infectious Diseases Act.
Także polskie prawo pozwala na wydalenie cudzoziemca cierpiącego na chorobę zakaźną
Polski odpowiednik Infectious Diseases Act, a więc ustawa o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, nie reguluje kwestii postępowania z cudzoziemcami, co do których występuje podejrzenie zachorowania chorobę zakaźną. Robi to rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie chorób zakaźnych, których rozpoznanie lub podejrzenie wystąpienia może stanowić podstawę odmowy wjazdu cudzoziemca na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Jak sama nazwa tego aktu prawnego wskazuje, także nasze rodzime regulacje pozwalają na oddalenie cudzoziemca do kraju pochodzenia.
Rozporządzenie wprost reguluje, kiedy w ogóle można podejrzewać u cudzoziemca wystąpienie takiej choroby. Pierwszą przesłanką jest przebywanie przez niego na obszarze uznanym za dotknięty epidemią nie dłużej, niż wynosi czas inkubacji danej choroby. Drugą stanowi przebywanie w niewłaściwym obszarze oraz występowanie u niego objawów zakażenia. Trzecią wreszcie jest kontakt ze źródłem zakażenia oraz okoliczności wskazujące na to, że może być chory.
Co ciekawe, zarówno rozporządzenie, jak i ustawa, posługują się katalogiem chorób uznanych w świetle prawa za zakaźne. Należą do nich, między innymi, cholera, dur brzuszny, gruźlica w okresie prątkowania, dżuma, gorączka krwotoczna wywołana wirusami Ebola bądź Marburg. Na liście jest również „grypa wywołana nowym szczepem wirusa powodującym wysoką śmiertelność wśród ludzi, w szczególności szczepem pandemicznym lub wysoce zjadliwymi szczepami odzwierzęcymi” oraz ospa prawdziwa. Dodatkowo Minister Zdrowia, jeśli pojawi się takie niebezpieczeństwo, może w drodze rozporządzenia ogłosić nową chorobę za zakaźną w świetle prawa.