Wiele osób mogło się obawiać, że po objęciu rządów przez ugrupowania znajdujące się do tej pory w opozycji, część świadczeń prorodzinnych ustanowionych przez Zjednoczoną Prawicę zostanie zlikwidowanych. Nic na to jednak nie wskazuje - i przedstawiciele przyszłej koalicji podtrzymują, że dotychczasowe świadczenia zostaną utrzymane (mogą co najwyżej pojawić się pewne zmiany, by niektóre programy działały lepiej i spełniały założony cel - mowa np. o Rodzinnym Kapitale Opiekuńczym, co zasugerowała posłanka Lewicy Katarzyna Kotula).

Niewykluczone wręcz, że nowy rząd wprowadzi dodatkowe świadczenia. Po pierwsze - należy przypomnieć o jednej z najgłośniejszych obietnic wyborczych w postaci tzw. babciowego, czyli świadczenia, które miałyby otrzymywać matki powracające do pracy po zasiłku macierzyńskim (świadczenie można byłoby otrzymywać do 3. roku życia dziecka). Dzięki niemu możliwe byłoby opłacenie żłobka, opiekunki lub np. przekazanie świadczenia dziadkom, którzy mogliby zaopiekować się dzieckiem (zamiast podejmować dodatkową aktywność zawodową, będąc na emeryturze). Babciowe to być może jednak nie wszystko; wspomniana posłanka Kotula zasugerowała bowiem w rozmowie z PAP, że nowy rząd mógłby wprowadzić również bon dla opiekujących się osobami starszymi. Jak twierdzi posłanka, toczą się już odpowiednie rozmowy między Lewicą a Koalicją Obywatelską. Posłanka nie zdradziła więcej szczegółów; trudno zatem prognozować, jaką wysokość mógłby mieć nowy bon opiekuńczy i jakie kryteria trzeba byłoby spełnić, by go otrzymać. Jeśli jednak nowy rząd faktycznie wprowadziłby bon dla opiekujących się osobami starszymi, musiałby jednocześnie zadbać o to, by nie dochodziło do nadużyć - i by pieniądze trafiały do osób, które faktycznie zajmują się seniorami.

Kotula zapowiedziała również zmiany w przyjętej już ustawie o świadczeniu wspierającym dla osób z niepełnosprawnościami. Jak zwraca uwagę posłanka, skala wsparcia zapewniona w ramach nowych przepisów nie jest dostosowana do wszystkich osób z niepełnosprawnościami; posłanka twierdzi, że potrzebne są konsultacje, które wskazałyby kierunek potrzebnych zmian. Nowy rząd mógłby dzięki temu znowelizować ustawę i wydać odpowiednie rozporządzenie. Dodatkowo posłanka twierdzi, że konieczne jest również stworzenie dwóch osobnych systemów wsparcia (mowa o asystencji osobistej) - odrębny dla osób dorosłych oraz dzieci i młodzieży z niepełnosprawnościami. Można się spodziewać, że prace nad nowymi rozwiązaniami w tym zakresie nowy rząd podejmie stosunkowo szybko.