REKLAMA
  1. Home -
  2. Codzienne -
  3. Celibat w szkole. Katolickie liceum jest dla tych, którzy nie mają pokus
Celibat w szkole. Katolickie liceum jest dla tych, którzy nie mają pokus

Okres nauki, zwłaszcza w szkole średniej, kojarzy się nie tylko z czytaniem lektur czy nauką dat, ale również (a może przede wszystkim) z odkrywaniem własnej cielesności. Jest jednak liceum, które oficjalnie tego zabrania. Główna zasada w LO im. Świętej Rodziny z Nazaretu w Krakowie to... celibat w szkole.

Jerzy Wilczek08.12.2020 17:56
Codzienne

Uczniowie katolickiego liceum z Krakowa nie powinni "podejmować aktywności seksualnej" - zarówno w szkole, jak i poza nią. To fragment z oficjalnego statutu szkoły, który jest dostępny na jej stronach.

Regulamin zresztą ściśle określa, czym jest w jego rozumieniu "aktywność seksualna". Chodzi oczywiście o same stosunki seksualne, ale i "udział w imprezach o charakterze erotycznym oraz pozowanie do filmów i zdjęć pornograficznych, publiczne podejmowanie zachowań o zabarwieniu erotycznym".

REKLAMA

Co z oglądaniem filmów erotycznych? O tym na szczęście statut nie mówi. Nie można jednak ani posiadać, ani rozpowszechniać takich filmików. Trudno jednak oglądanie materiałów w sieci nazwać ich "posiadaniem". A może regulamin był spisywany przed erą internetu i autorzy jeszcze nie zdążyli go do niej dostosować?

Zabronione jest również posiadanie "przedmiotów o charakterze erotycznym".

REKLAMA

Celibat w szkole. No dobrze, a czy to w ogóle legalne?

Publicznie dostępny regulamin "odnalazł" facebookowy profil Stowarzyszenie Umarłych Statutów. Autorzy posta od razu zwrócili uwagę, że zakazywanie uczniom aktywności seksualnej może być nielegalne. Bo w końcu to ogranicza podstawowe i konstytucyjne prawo człowieka o decydowaniu o swoim ciele. Sprawa już trafiła do kuratorium.

Swoją drogą, choć najciekawszym punktem statutu jest celibat w szkole, to są tam i inne kontrowersyjne zapisy. Na przykład ten o konieczności uczęszczania na religię. Można oczywiście argumentować, że to przecież szkoła katolicka, prowadzona na dodatek przez Caritas. Szkopuł w tym, że w tym samym regulaminie czytamy, że krakowskie liceum jest... szkołą publiczną. Więc jednak powinny w nim obowiązywać świeckie zasady.

REKLAMA

Prawo prawem, ale jest również zdrowy rozsądek. Czy naprawdę wstrzemięźliwość seksualną da się zadekretować? I narzucić ludziom, przeżywającym właśnie okres burzy hormonów? Może władze szkoły tak naprawdę przymykają na to wszystko oczy? W końcu, jak stwierdził ojciec Rydzyk, "kto nie ma pokus?".

Dołącz do dyskusji

zobacz więcej:

Najnowsze
Warte Uwagi