REKLAMA
  1. Home -
  2. Codzienne -
  3. ChatGPT: wyjaśniamy, kto jest właścicielem praw autorskich tekstu napisanego przez sztuczną inteligencję
ChatGPT: wyjaśniamy, kto jest właścicielem praw autorskich tekstu napisanego przez sztuczną inteligencję

ChatGPT a prawa autorskie: czy można dowolnie korzystać z treści generowanych przez najpopularniejszą obecnie sztuczną inteligencję? Sami twórcy wydają się do tego zachęcać. A narzędzie potrafi naprawdę wiele, generując nie tylko całe teksty, ale i hasła reklamowe, a nawet projekty umów i regulaminów.

Paweł Mering11.12.2022 7:09
Codzienne

ChatGPT a prawa autorskie

ChatGPT to prototypowy chatbot stworzony przez OpenAI, który dostępny jest pod tym adresem. Oprogramowanie ma nie tyle naśladować człowieka i pozwalać na rozmowę, ile nawet wspierać codzienną pracę, wyręczając użytkownika w kreatywności. Program z powodzeniem tworzy hasła reklamowe, nazwy firm, czy też całe artykuły na dowolny temat. Chatbot jest w stanie napisać rozprawkę maturalną - i to z odniesieniem do konkretnych tekstów kultury, faktycznie argumentując tezę konkretnymi i rzeczywistymi przykładami.

Program został już okrzyknięty początkiem końca copywriterów, będąc w stanie generować proste teksty "o niczym", nasycone odpowiednią frazą: na przykład o tym, czy najbliższa niedziela będzie handlowa. Już teraz widać, że wiele osób deklaruje, iż ChatGPT stworzyło im opisy na stronę internetową, czy też jakiś fragment - na przykład - pracy domowej, czy też pracy dyplomowej. Czy takiemu programowi przysługują prawa autorskie, które wyłączają możliwość dowolnego kopiowania treści i traktowania ich jak swoje?

REKLAMA

Zgodnie z ustawą o prawach autorskich i prawach pokrewnych, utwór to każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, który został utrwalony. Najistotniejszą kwestią w kontekście omawianego tematu jest to, czym w istocie można określić działalność twórczą: czym jest w zasadzie "twórczość" i - w konsekwencji - "twórca". Twórcą jest człowiek. Przyjmuje się dlatego, że przejaw działalności twórczej algorytmów, programu komputerowego, utworem nie jest i taki wytwór nie podlega ochronie prawnej.

Ale czy na pewno?

Pojawia się też pewien problem wtórny. Skoro SI nie jest w stanie stworzyć utworu w rozumieniu prawa autorskiego, to należy traktować je jako narzędzie. A więc to użytkownik, człowiek, który wydaje polecenie sztucznej inteligencji, wydaje się być twórcą dzieła. Tutaj jednak także prawnicy wskazują, że trudno samo wpisanie frazy w pole tekstowe traktować jako przejaw działalności twórczej.

REKLAMA

Prawo autorskie - przynajmniej w teorii - nie przysługuje więc sztucznej inteligencji.

Sam chatbot na pytanie, kto jest właścicielem praw autorskich do generowanych treści, odpowiada:

REKLAMA

Jako sztuczna inteligencja nie posiadam własności intelektualnej ani praw autorskich. Jestem wyłączną własnością firmy OpenAI, która stworzyła mnie i zapewnia moją infrastrukturę oraz dostęp do danych. Wszelkie treści, które generuję są własnością OpenAI.

To, czy faktycznie taka deklaracja - nawet zawarta w regulaminie korzystania z usługi - ma jakieś znaczenie, to jednak inna kwestia. Na pewno temat warty jest obserwacji. Prawo autorskie będzie musiało się w końcu dostosować i dostrzec to, że sztuczna inteligencja jest w stanie podejmować działalność twórczą.

Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi