Okres wakacji to czas, w którym najczęściej docierają do nas patologiczne i jednocześnie straszne historie o pozostawionych i przywiązanych do drzew czworonogach. Znudzeni swoimi pupilami właściciele chcąc wybrać się na upragniony urlop decydują się na naprawdę straszne rozwiązania. Porzucenie psa jest czynem absolutnie okrutnym. Co grozi za porzucenie psa?
Nie planuje w tym miejscu rozwodzić się nad moralnością sprawców takich czynów. Ciężko bowiem debatować nad czymś, co najwyraźniej nie istniej. W zasadzie sprawa wydaje się być dla mnie wyjątkowo jednoznaczna. Kupiłeś sobie psa, bo fajnie jest mieć psa, ale w sumie to fajniej jednak jechać na wakacje. Nie masz z kim go zostawić, a żal ci dodatkowych wydatków na psi hotel. Zastanawiasz się, że w zasadzie to pies ci już nie jest potrzebny, więcej z nim kłopotów niż mogłoby się wydawać – zwłaszcza jeśli sugerowanie się Instagramem jest istotnym instrumentem poznawczym w twoim życiu. Osobiście posyłałbym takich na szafot, albo fundował wakacje w lesie, tyle że na łańcuchu.
Nieco łagodniejszy pogląd na powyższe ma nasz rodzimy ustawodawca. Tym samym, warto przypomnieć, że za porzucenie zwierzęcia przez właściciela, bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje, jest prawnie uznane za znęcanie się nad zwierzęciem. Ponadto, grozi za to do 3 lat pozbawienia wolności.
Co grozi za porzucenie psa?
Na samym wstępie warto podkreślić, że porzucenia psa nie można zakwalifikować jako wykroczenia. Porzucający jest przestępcą, a za swoje amoralną postawę odpowie karnie. Za znęcanie się nad zwierzęciem – a porzucenie go otrzyma właśnie taką kwalifikację – grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Ponadto, kara w rzeczywistości może być dłuższa, jeśli działaniu sprawcy dopisanie przymiot działania ze szczególnym okrucieństwem. Może to skutkować nawet 5 letnim pozbawieniem wolności.
Przez znęcanie się nad zwierzętami należy rozumieć zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień, a w szczególności (…) porzucanie zwierzęcia, a w szczególności psa lub kota, przez właściciela bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje (…)
Najpewniej kwestia ograniczenia lub pozbawienia wolności nie będzie wyłącznym zmartwieniem sprawcy. Sąd ma bowiem możliwość wydania zakazu posiadania wszelkich zwierząt (może jednak ograniczyć zakaz do zwierząt określonej kategorii). Ponadto, należy podkreślić, że jeśli czyn został zakwalifikowany jako działanie ze szczególnym okrucieństwem sąd obligatoryjnie wydaje przedmiotowy zakaz.
Ponadto, sprawca zostanie ukarany również finansowo. Sąd ma obowiązek orzec nawiązkę w wysokości min. 1000 zł. na wskazany cel związany z ochroną zwierząt. Natomiast, przymusowe wsparcie może być jednak sporo wyższe, ponieważ górny próg kończy się na kwocie 100 tys. zł.
Tym samym, warto podkreślić, że każde porzucenie zwierzęcia będzie uznane za czyn zabroniony. Bez znaczenia jest motyw działania sprawcy. Marne tłumaczenia typu: potrzeba nagłego wyjazdu, alergia dziecka, kłopoty z tresurą, brak czasu na opiekę nie będą miały dla sądu znaczenia. Należy bowiem podkreślić, że istnieją humanitarne rozwiązania, a zwykłe porzucenie zawsze zostanie zakwalifikowane jako przestępstwo.
Porzucający psa działa ze szczególnym okrucieństwem wówczas, gdy pozostawia psa w lesie przywiązując go do drzewa. Odbiera zwierzęciu możliwość powrotu, a tym samym skazuje go na pewną śmierć. Śmierć w agonii, bez wody oraz pożywienia. Poza dotkliwą karą finansową i niechybnym pozbawieniem wolności w moim mniemaniu sprawca winien doświadczyć dotkliwego ostracyzmu społecznego.
Znalezienie porzuconego psa
Równocześnie, warto podkreślić, że ustawodawca za pośrednictwem art. 9a ustawy o ochronie zwierząt nałożył obowiązek odpowiedniego zachowania w przypadku spotkania porzuconego psa lub kota. Ponadto, w przedmiotowym przepisie, dodatkową uwagę przywiązuje do pozostawienia zwierzęcia „na uwięzi”. Jest to oczywista reakcja na pojawiające się nieustannie w mediach historie o ludziach zostawiających swoje psy przywiązane do drzew.
Osoba, która napotka porzuconego psa lub kota, w szczególności pozostawionego na uwięzi, ma obowiązek powiadomić o tym najbliższe schronisko dla zwierząt, straż gminną lub Policję.
Za brak reakcji ustawodawca nie przewidział jednak żadnych sankcji. Należy bowiem podkreślić, iż jakakolwiek reakcja w obliczu znalezienia się w sytuacji, w której dostrzegamy cierpienie zwierzęcia winna być naszym moralnym obowiązkiem.