Czasowe zwolnienie ze składek ZUS i wsparcie dla firm, które nie zwolnią swoich pracowników. Takie zmiany w tarczy antykryzysowej zapowiedział Prezydent Andrzej Duda.
Kilka dni temu rząd przedstawił propozycje rozwiązań dla przedsiębiorców, by jak najbardziej pomóc im w czasach walki z epidemią koronawirusa. Składające się z 5 filarów rozwiązania zostały nazwane tarczą antykryzysową dla przedsiębiorców. Rozwiązania spotkały się jednak z krytyką za zbyt mały zakres pomocy w zakresie składek ZUS. Prezydent Andrzej Duda właśnie zapowiedział zmiany.
Czasowe zwolnienie ze składek ZUS było postulowane przez przedsiębiorców
Jak informowaliśmy wcześniej pierwotny projekt pomocy państwa dla przedsiębiorców zakładał zawieszenie płatności składek ZUS na 3 miesiące. Aby skorzystać z tej możliwości przedsiębiorcy mieli wypełnić uproszczony wniosek o odroczenie składek ZUS, który jak wykazaliśmy, wymagał jednak zbyt wielu informacji, by móc nazywać go uproszczonym. Na szczęście nasza publikacja spowodowała błyskawiczną reakcję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. W notatce prasowej ZUS poinformował nas, że pracuje nad uproszczeniem formularzy. Propozycja zawieszenia składek na 3 miesiące spotkała się z krytyką mniejszych przedsiębiorców. Słusznie zwracali uwagę, że składki za okres, kiedy z powodu ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego, później zmienionego na stan epidemii, nie mieli dochodów i tak będą musieli zapłacić w przyszłości. Podnosili, że w związku z epidemią większą pomocą dla nich byłoby czasowe zwolnienie ze składek ZUS.
Czasowe zwolnienie ze składek ZUS to nie jedyna zmiana zapowiedziana przez prezydenta
Prezydent Andrzej Duda postanowił posłuchać ich postulatów. Ogłosił, że po spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim, minister rozwoju Jadwigą Emilewicz, Prezesem ZUS prof. Gertrudą Uścińską oraz prezesem Banku Gospodarstwa Krajowego Beatą Daszyńską-Muzyczką, czekają nas zmiany w programie. Zgodnie z zapowiedzią prezydenta do ustawy pomocowej zostanie dodany zapis, że zwolnieni na 3 miesiące z płacenia składek będą wszyscy samozatrudnieni i mikroprzedsiębiorcy, których przychody spadły o więcej niż 50 procent w stosunku do lutego 2020 r. Wpisanie tego zwolnienia do ustawy ma gwarantować, że koszt tego zwolnienia nie obciąży samozatrudnionych i przedsiębiorców zatrudniających do 9 osób.
Kolejna propozycja dotyczy sytuacji firm, by te w obliczu kryzysu nie zwalniały swoich pracowników. Firmy, które utrzymają miejsca pracy otrzymają od państwa dopłatę do pensji pracowników w wysokości 40 procent średniego wynagrodzenia. Prezydent przedstawił również szacunkowy koszt wprowadzenia w życie wspomnianych propozycji. Eksperci wyliczyli, że będzie to około 13 miliardów złotych miesięcznie.
Zdjęcie tytułowe autorstwa Jakuba Szymczuka pochodzi ze strony Kancelarii Prezydenta RP