Miesiąc po tym, jak rząd w Kopenhadze zdecydował o wyłączeniu z programu szczepień preparatu AstraZeneca, Dania rezygnuje ze szczepionki Johnson & Johnson, kolejnego środka opartego o technologię wektorową. Według duńskich władz ryzyko wystąpienia groźnego skutku ubocznego, jaki wynika ze stosowania środka, jest zbyt duże.
Wykluczenie wakcyny Johnson & Johnson z duńskiego programu szczepień wiąże się z wystąpieniem rzadkiej, lecz bardzo groźnej dla zdrowia i życia zakrzepicy połączonej z niską liczbą płytek krwi u niektórych zaszczepionych osób. Najczęściej tego rodzaju efekty uboczne po zastosowaniu amerykańskiego preparatu odnotowywano u kobiet przed menopauzą.
Na początku poprzedniego miesiąca Agencja ds. Żywności i Leków (U.S. Food and Drug Administration) oraz Amerykańskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (Centers for Disease Control and Prevention) po zaobserwowaniu sześciu przypadków wystąpienia bardzo rzadkiej zakrzepicy zatok żylnych mózgu (wszystkie dotyczyły kobiet od 18. do 48. roku życia) apelowały o wstrzymanie stosowania wakcyny Johnson & Johnson w Stanach Zjednoczonych.
Dania rezygnuje ze szczepionki Johnson & Johnson
Informacje na temat groźnych skutków ubocznych otrzymała również Europejska Agencja Leków. Jak wyznał na konferencji prasowej szef Departamentu Nadzoru nad Bezpieczeństwa Farmakoterapii i Epidemiologii dr Peter Arlett, EMA posiada również dane dotyczące wystąpienia zakrzepicy połączonej z niską liczbą płytek w 287 przypadkach po podaniu wakcyny AstraZenca, 25 po szczepionce Pfizera/BioNtechu i 5 po zaaplikowaniu Moderny.
Mimo wyraźnego wskazania na korzyść szczepionek opartych na technologii mRNA EMA nie zmieniła swojej rekomendacji dla szczepionek wektorowych AstraZeneca i Johnson & Johnson. Agencja zastrzegła jednak, by ulotki załączone do szczepionek zawierały informację o możliwych skutkach ubocznych. Podobne rozwiązanie rekomendowała również FDA, po wznowieniu szczepień jednodawkowym preparatem.
Władze Danii zostawiły jednak możliwość przyjęcia szczepionek poza centralnym programem dla tych, którzy mimo wycofania wakcyn wektorowych szczepień będą chcieli przyjąć brytyjsko-szwedzki lub amerykański środek.
Przypomnijmy, że dostawy szczepionki Johnson & Johnson miały znacznie usprawnić przebieg szczepień w Dani. Zamówiono bowiem 7 mln dawek dla narodu liczącego 6 mln obywateli. Miesiąc temu dania zrezygnowała ze szczepionki Astra-Zeneca. Wycofanie kolejnego środka opóźni plany szczepień powszechnych o kolejne tygodnie. Duńskie ministerstwo zdrowia zapewnia jednak, że decyzje dotyczące rezygnacji ze stosowania obu wakcyn opierają się na względnej kontroli sytuacji epidemicznej w kraju.
W Polsce zapasy szczepionek firmy Johnson&Johnson wykorzystywano podczas ostatniej akcji promującej Narodowy Program Szczepień, która odbyła się w 16 mobilnych punktach szczepień zlokalizowanych w stolicach województw w weekend majowy.