Netflix. Wspaniała usługa, choć nikt by się chyba nie obraził, gdyby była troszkę tańsza. Długo nie musieliśmy czekać zanim Janusze Biznesu z Allegro zaczęły odsprzedawać najpewniej także darmowe konta Netflix i to od razu hurtowo. A ludzie kupują.
Nasz kilkuczęściowy cykl o „grach za złotówkę” z Allegro, który zresztą częściowo znalazł zakończenie także na posterunkach policji, gdzie przesłuchiwano kupujących, jest jedną z najchętniej czytanych sag w historii Bezprawnika. Pod spodem tego artykułu linkuję wszystkie części epopei. Tymczasem jak widać myśl przedsiębiorcza znad Wisły rozkwitła już nie tylko na gry, ale również filmy i seriale.
Darmowe konto Netflix za 6 złotych i na spółkę?
Abonament Netflix kosztuje około 45 złotych – w tej pierwszej sensownej wersji z HD. Tymczasem na łamach Allegro możemy znaleźć szereg sprzedawców, którzy 30-dniowy dostęp do konta oferują już od 6 złotych (3,50 zł jeśli nie przeszkadza nam oglądanie przez VPN). Mechanizm sprzedawców jest tutaj prosty. Albo wykorzystują darmowe konta Netflix z promocyjnego abonamentu za pierwszy miesiąc po rejestracji, albo nawet opłacają ten jeden abonament miesięcznie i po prostu sprzedają go tak ogromnej liczbie osób, że zwraca im się to z dużą nawiązką.
Sprzedawcy ostrzegają – uwaga: konta współdzielone, choć nie jestem pewna czy potencjalni nabywcy wiedzą, co to dokładnie oznacza. A przecież przy większym gronie zainteresowanych, korzystanie z usługi nie będzie możliwe. Zakładając, że tego typu sprzedawcy cokolwiek zarabiali na tej operacji, a nie płacą podatków itd., jedno konto muszą sprzedać przynajmniej 10 osobom. Korzystanie w takiej postaci nie będzie szczególnie komfortowe, gdyż najlepszy pakiet Premium kosztuje ok. 53 złote i pozwala na równoczesne oglądanie na 4 ekranach.
Janusz Biznesu ma więc aż 10 osób na 4 wolne sloty i na takim rozwiązaniu zarabia mizerne 7 złotych. Stąd też moje podejrzenie jest takie, że do konta dopuszcza się jeszcze więcej osób, a na dodatek konta takie mogą być tworzone na przykład w oparciu o wyłudzone dane osoby, zakładane „na szybko” karty płatnicze i udostępniane w ramach pierwszego, darmowego miesiąca z usługą.
Najzabawniejsze jest to, że sami twórcy Netflixa swego czasu wspominali, że sytuacja, w której jedna osoba opłaca subskrypcję, a potem dzieli się nią ze swoimi znajomymi zupełnie im nie przeszkadza. Prawdopodobnie jednak nie byli świadomi modelu uprawiania przedsiębiorczości po polsku.
Jeśli kiedykolwiek policja lub prawnicy Netflix zajmą się zaistniałą sytuacją, prawdopodobnie będą starali się dochodzić odpowiedzialności sprzedawców w ramach prawa autorskiego, choć już przy okazji zarzutów w odniesieniu do handlujących grami Steam zastanawiałam się czy to jest w obliczu subskrypcyjnego sposobu działania usługi najbardziej adekwatna podstawa prawna. Generalnie jednak w kodeksie cywilnym czy ustawach chroniących zdrową konkurencję istnieją podstawy do wymuszenia zaprzestania takich działań.
Oczywiście tak się zapewne nie stanie. „Netflix na spółkę” na Allegro ma się świetnie, liczba kupujących idzie w setki, a amerykański koncern jeszcze nawet dobrze nie przetłumaczył na polski język menu serwisu, więc zanim dotrze do naszych Januszy, pewnie jeszcze trochę sezonów House of Cards upłynie w rzece.
Tanie konta z grami z Allegro – wszystko na ten temat:
- Steam umożliwił kasowanie gier. Internauci postanowili zniszczyć mafię wypożyczającą konta za 1 zł na Allegro!
- Internauci zniszczyli allegrowe „gry za złotówkę” na Steam, ale handel kontami nadal kwitnie
- Nasz czytelnik kupił konto Steam z grą na Allegro – w tym tygodniu przesłuchała go policja
- Już wcześniej policja aresztowała sprzedających konta PSN i gry Playstation na Allegro
- Napisał do nas jeden z aresztowanych sprzedawców gier PSN na Allegro!