Wzbudziło to szereg kontrowersji, gdyż największa internetowa platforma video pod jej kierownictwem od lat mierzy się z krytyką zarzucającą im cenzurę, ukrywanie treści i stronniczość moderatorów. Uwadze nie uszedł także fakt, że YouTube jest jednym ze sponsorów tej nagrody wyszczególnionych na stronie głównej organizacji.
Wojcicki stwierdziła w wywiadzie dla Freedom Forum, że jej platforma chroni wolność na wszystkie możliwe sposoby i “bardzo zależy jej na wolności wypowiedzi”. Jednocześnie dodała też, że chcąc reprezentować jak najwięcej głosów, muszą też pilnować aby istniały pewne ograniczenia:
Dyrektor generalna przyznaje też, że o ile wytyczne dla społeczności istniały na platformie od zawsze, to wraz z jej rozrostem one także musiały być rozszerzone, tak, aby lepiej określać co jest dopuszczalne, a co nie. W samym tylko zeszłym kwartale YouTube usunął 9 milionów filmów, z czego 90% zostało usunięte automatycznie przez algorytmy. “To bardzo dobrze, bo jeśli jakaś treść narusza zasady to musi być usunięta bardzo szybko” - skomentowała to Wojcicki. Dyrektor powiedziała też wprost, że ograniczenia dotykają również treści które nie łamią regulaminu:
Sprawdź polecane oferty
Allegro 1200 - Wyciągnij nawet 1200 zł do Allegro!
Citi Handlowy
IDŹ DO STRONYTelewizor - Z kartą Simplicity możesz zyskać telewizor LG!
Citi Handlowy
IDŹ DO STRONYRRSO 20,77%
Przyznanie nagrody spotkało się z lawiną krytyki i negatywnych opinii. Na stan 23.04.2021 wywiad przeprowadzony z nią przy okazji przyznania nagrody ma na YouTube 112 ocen pozytywnych i 30 tys. ocen negatywnych, przy 99 tys. wyświetleń. Oznacza to, że niecała ⅓ widzów zostawiła negatywną ocenę, co jest ekstremalnie wysokim odsetkiem jak na tę platformę.
W komentarzach internauci nie kryją oburzenia przywołując liczne kontrowersje wokół tego serwisu i wyrażając wątpliwości co do rzeczywistej troski o wolność słowa. Przytaczając choćby zarzuty o bezpodstawne shadow-banowanie użytkowników, również tych największych takich jak PewDiePie, współpracę z reżimami np. w Pakistanie, gdzie YouTube aktywnie cenzuruje treści uznawane za bluźniercze wg prawa szariatu, a także wyjątkowo nadgorliwe algorytmy usuwające np. programy historyczne o III Rzeszy uznając je za nazistowską propagandę. Niektórzy krytycy zarzucają, że jest to kolejny przykład zjawiska, w którym podczas przyznawania korporacyjnych nagród najbardziej istotnym czynnikiem są sponsorzy.
Na koniec wywiadu, w odpowiedzi na pytanie jak wolność słowa współgra z kreatywnością Wojcicki dodała, że jej platforma przede wszystkim pozwala wyrażać się ludziom, którzy bez niej nigdy nie zostaliby usłyszani: “Kiedy byłam dzieckiem, pamiętam że było bardzo niewiele kanałów w telewizji. Pewnie mniej niż sto. Dziś, dzięki YouTubowi są miliony kanałów, co wyzwala ogromną ilość poglądów i perspektyw.”