Wiadomością dnia dla polskiej branży ecommerce niewątpliwie jest w poniedziałek to, że eBay wraca do Polski. Czy amerykański gigant tym razem odniesie w naszym kraju sukces? Z całą pewnością ma szereg atutów, które mogą mu pozwolić na osiągnięcie sukcesu.
Kiedyś eBay przegrał walkę o polski rynek z Allegro. Dzisiaj ma szansę na wielki powrót
Serwis wiadomoscihandlowe.pl opublikował w poniedziałek rozmowę z Lorną Dunne, szefową sprzedaży na rynkach Unii Europejskiej w eBay. Wygląda na to, że światowy gigant ecommerce zamierza znowu powalczyć o polski rynek. Przy czym to nie do końca tak, że eBay wraca do Polski po dłuższym okresie całkowitej nieobecności. Po prostu jego udział do tej pory był raczej symboliczny. Platforma eBay.pl w ciągu ostatniej dekady praktycznie się nie rozwijała. Dopiero teraz serwis jest dostępny w języku polskim.
Rzeczywiście, wygląda na to, że eBay wraca do Polski metodą małych kroczków. Zwraca na to uwagę właśnie Lorna Dunne.
Wchodząc ponownie do Polski, chcemy przenieść tu rozwiązania z innych krajów. Zamierzamy wdrożyć podejście, które wprowadziliśmy na innych rynkach. Poza tym mamy wiedzę od naszych polskich sprzedawców, którzy od wielu lat są aktywni na platformie. Rozumiemy ich potrzeby i wiemy, że są one różne niż na innych rynkach. Jesteśmy marketplacem, który stawia technologię na pierwszym miejscu. Istotne jest to, żeby potrafić prowadzić operacje w odpowiedniej skali, dostosowane do dużego polskiego rynku.
To, czego jeszcze nauczyliśmy się, operując wcześniej w Polsce to fakt, że należy działać spokojnie i dać się prowadzić rynkowi, a także zaoferować unikalne produkty.
Pytanie jednak, że działając ostrożnie eBay rzeczywiście da radę konkurować z Allegro, czy nawet Amazonem i AliExpress? Amerykanie w tym momencie stawiają przede wszystkim na bogaty asortyment.
(…) Skupiamy się na usługach dla naszych kupujących i sprzedających, więc myślimy przede wszystkim o naszych klientach. Konkurencję stawiamy na drugim miejscu. Naszą wyjątkową wartością jest szeroki wybór produktów oraz olbrzymia skala działalności. W ten sposób możemy się wyróżnić. Naszym wyzwaniem jest też wprowadzić ludzi na platformę i pomóc polskim konsumentom zakochać się w eBay’u i cieszyć się korzystaniem z niego, a także pozwolić zrozumieć, że nasz model jest nieco inny.
Amerykański gigant ecommerce ma szereg atutów, którymi może się pochwalić
Do tej pory, zdaniem Dunne, istotną przeszkodą dla udanej ekspansji eBay w Polscy była nie dość dobrze rozwinięta technologia. Dopiero w ostatnich latach każdy chyba użytkownik Internetu mógł zaobserwować postęp w dziedzinie automatycznego tłumaczenia. Tym samym eBay dysponuje już narzędziami, które pozwalają przełamać tak problematyczną wcześniej barierę językową. Trudno w końcu było dotrzeć do masowego polskiego odbiorcy w momencie, gdy cała oferta znajduje się w innym języku, niekoniecznie angielskim. To ma się zmienić.
Przedstawicielka eBay zwraca również uwagę na kolejny atut asortymentu serwisu – jego unikalność. Warto zauważyć, że obecnie eBay podchodzi stosunkowo poważnie do kwestii autentyczności sprzedawanych w nim towarów. Owszem, z podróbkami aktywnie walczy też Amazon, Allegro ma swój program ochrony własności intelektualnej. Jednak to właśnie eBay kładzie duży nacisk na gwarancje dla kupującego, że rzeczywiście otrzyma produkt oryginalny.
Równocześnie eBay zamierza nawiązać współpracę z największymi polskimi retailerami. Nie planuje za to bardziej ekstrawaganckich posunięć, w postaci chociażby wejścia na rynek egrocery, czy świadczenia usług fulfillmentu.
Dzisiaj eBay wraca do Polski pod dłuższej nieobecności, oby na dłużej
Z wypowiedzi Lorny Dunne wynika, że eBay jest w pełni świadomy konieczności uwzględnienia predyspozycji polskiego konsumenta. W tym aspekcie kluczowe wydaje się wdrożenie w serwisie popularnych w naszym kraju metod płatności internetowych. Obecnie eBay.pl obsługuje karty Mastercard, Visa i Ameriacan Express, oraz płatności Google Pay i PayPal. Nie da się ukryć, że to rozwiązania pasujące bardziej do specyfiki rynku amerykańskiego czy brytyjskiego. Wydaje się jednak, że rozszerzenie wspomnianej palety opcji chociażby o BLIK-a jest tylko kwestią czasu.
Niektórzy komentatorzy zwracają uwagę na dość archaiczny wygląd serwisu. To bardziej kwestia gustu. Trudno jednak postawić taki zarzut wersji mobilnej eBay.pl Nie ma się co przy tym oszukiwać: w dzisiejszych czasach witryny internetowe projektuje się przede wszystkim z myślą o urządzeniach przenośnych. Dotyczy to zresztą nie tylko branży ecommerce.
Na dzień dzisiejszy eBay wraca do Polski dość ostrożnie, bez pośpiechu. Wydaje się jednak, że za takim posunięciem stoi przemyślana, długofalowa strategia inwestycyjna. To oczywiste, że firma tych rozmiarów ma dużą szansę namieszać na polskim rynku ecommerce. Pod warunkiem, że rzeczywiście poważnie podejdzie do jego specyfiki.
Sam fakt podjęcia się kolejnej próby zdobycia serc i portfeli Polaków pokazuje jednak, że ryzyko może być opłacalne. W końcu ecommerce nad Wisłą od „poprzedniego razu” bardzo dynamicznie się rozwinęło. Stawka znacząco więc wzrosła. Z punktu widzenia zarówno kupujących, jak i sprzedających, konkurencja pomiędzy poszczególnymi platformami typu marketplace jest czymś bardzo korzystnym. Dlatego powinniśmy się cieszyć, że eBay znowu chce inwestować w polski rynek.