W erze transformacji energetycznej krajowe systemy oparte na scentralizowanej produkcji energii, głównie z węgla, ustępują miejsca modelom promującym aktywny udział obywateli w wytwórstwie. Dotychczasowa dominacja energetyki zawodowej, skupiającej się na masowej produkcji w dużych elektrowniach, uchodzi po prostu za nieefektywną w obliczu nawarstwiających się ograniczeń środowiskowych. W obliczu postępującego starzenia się infrastruktury konieczność przejścia na bardziej lokalne i odnawialne źródła energii staje się oczywista. Dlatego fleksument w OZE to nie byle kto.
Energetyka obywatelska otwiera drzwi do bardziej zrównoważonego zarządzania energią. W tym modelu każdy uczestnik rynku nie jest już tylko biernym konsumentem, lecz odgrywa ważną rolę dla całego systemu.
Prosument nie jest już anonimowy, jednak fleksument w OZE nadal pozostaje dla wielu osób tajemnicą
W przestrzeni publicznej obok pojęcia „prosumenta” pojawia się nowy termin – fleksument. To połączenie słów „prosument” oraz „elastyczność”. Fleksument to podmiot, który nie tylko produkuje energię na własne potrzeby, ale również potrafi elastycznie dostosować swoje zużycie do zmieniających się warunków na rynku energetycznym.
Zmiany wprowadzające nowy termin do obiegu branżowego są odpowiedzią na rosnącą potrzebę zachowania elastyczności w systemie, szczególnie ważną zwłaszcza w kontekście energii odnawialnej, bo jej produkcja z natury bywa zmienna. Fleksumenci mają więc zasadnicze znaczenie dla efektywności, jako że potrafią szybko reagować na sygnały operatorów.
Fleksument w energetyce to ktoś więcej niż prosument
W kontekście fotowoltaiki fleksument to nie tylko prosument, ale także aktywny uczestnik rynku. Fleksument może efektywniej zarządzać swoją produkcją i zużyciem energii. To otwiera nowe możliwości: nie tylko korzysta on z wyprodukowanej energii, ale także potrafi zmagazynować jej nadwyżkę i użyć w razie potrzeby. Magazyn energii pozwala fleksumentowi zwiększyć swoją niezależność od zewnętrznych dystrybutorów i gwarantuje ciągły dostęp do prądu nawet w przypadku awarii sieci.
Ale czy polski rynek odnawialnych źródeł energii dynamicznie się rozwija? Jak najbardziej. Dobrze świadczy o tym fakt, że już w czerwcu ubiegłego roku OZE stanowiły 40 proc. całkowitej mocy elektrycznej zainstalowanej w Polsce. Kierunek zmian w energetyce odzwierciedlają również dane dotyczące udziału energii z węgla, który w rok spadł o 8 proc.
Jeśli rynek magazynowania energii się rozwinie, to i fleksumentów przybędzie
Aby fleksumenci mogli w pełni wykorzystać swoje możliwości, rynek tanich i dzięki temu szeroko dostępnych rozwiązań magazynowania energii musi się rozwinąć. Fleksumenci będą mogą gromadzić nadwyżki produkcji z instalacji i wykorzystywać w korzystnych momentach.
Magazyny energii stają się zatem nie tylko ciekawym rozwiązaniem technicznym, ale też podstawowym ogniwem strategii zarządzania energią w nowym modelu energetyki obywatelskiej.