REKLAMA
  1. Home -
  2. Technologie -
  3. Pamiętacie aresztowanego czytelnika Bezprawnika, sprzedającego gry z PSN na Allegro? Oto ciąg dalszy!
Pamiętacie aresztowanego czytelnika Bezprawnika, sprzedającego gry z PSN na Allegro? Oto ciąg dalszy!
Maja Werner01.11.2016 20:12
Technologie

Czytelnik od początku podważał stanowisko opublikowane przez Policję, która rysowała ich w charakterze dość bezwzględnych piratów wskazując między innymi na to, że cały proceder był legalny od strony fiskalnej, że firma (jak to u polskich przedsiębiorców zwykle bywa, wbrew temu co mówią wam politycy) wcale nie dorobiła się na tym kroci, a na dodatek bohaterowie nie mieli świadomości bezprawności zarzucanych im czynów, co zresztą przyjęło zapewne charakter głównej linii obrony. I wiarygodnej, bo mimo wszystko mało kto decyduje się na otwarcie firmy, w Polsce, żeby następnie za jej pośrednictwem dokonywać niecnych procederów piractwa.

Co jednak najważniejsze – strony zawarły też ugodę finansową z prawnikami Sony, która jednak nabierze mocy jedynie w sytuacji, w której prokuratura zdecyduje się na prowadzenie postępowania. Kwota ugody (do wiadomości redakcji) jest odczuwalna, choć wcale nie zwalająca z nóg, co może niejako wskazywać na to, że w tym konkretnym wypadku Sony okazało allegrowym handlarzom nieco zrozumienia.

Tak też udało nam się ustalić już kwietniu. Czytelnik wraz ze swoim wspólnikiem naruszali postanowienia licencyjne, ale generalnie stali się ubocznymi uczestnikami całego zamieszania. Przez zamieszanie rozumiem wolę Sony do niezwłocznego rozwiązania kwestii notorycznego obchodzenia zabezpieczeń i rygorów płynących z PSN poprzez wypożyczanie kont z grami i podobne.

REKLAMA

Czytelnik zapewnił nas, że będzie informował społeczność Bezprawnika o dalszym rozwoju jego sprawy i okazał się słownym człowiekiem. Przed kilkoma dniami na skrzynkę e-mailową Bezprawnika wpłynęło bowiem zdjęcie dowodzące, iż w całej tej sprawie ostatecznie bohaterom historii "ujdzie na sucho" wypożyczanie za pośrednictwem Allegro kont z PSN.

Nie można natomiast przyjmować tej historii jako przyzwolenia na łamanie prawa w przyszłości. Organ podkreślił bowiem - między innymi - iż na względzie miał przede wszystkim dotychczasową niekaralność bohaterów postępowania.

REKLAMA
Dołącz do dyskusji

zobacz więcej:

Najnowsze
Warte Uwagi