Przedsiębiorcy obawiają się kolejnych zmian. Tym razem chodzi m.in. o koszty firmowe

Firma Podatki Dołącz do dyskusji
Przedsiębiorcy obawiają się kolejnych zmian. Tym razem chodzi m.in. o koszty firmowe

Zapowiadana przez rządzących nowelizacja Ordynacji podatkowej może przynieść kolejne kłopoty dla przedsiębiorców. Chodzi m.in. o interpretacje podatkowe, a tym samym, w dużej mierze, o koszty firmowe. Organizacje branżowe chcą, by rząd wycofał się z tego pomysłu.

Interpretacja podatkowa ważna przez 5 lat. Rządzący chcą kontrowersyjnych zmian

Jakiś czas temu rządzący opublikowali projekt nowelizacji Ordynacji podatkowej i innych ustaw. Zmiany, jakie chce wprowadzić rząd, nie podobają się jednak przedsiębiorcom – i nic dziwnego. Po pierwsze, zmienić się mają stawki za wydanie indywidualnej interpretacji podatkowej. O ile osoby prywatne nadal będą płacić 40 zł, o tyle firmy miałyby płacić znacznie więcej, od 400 do nawet 2800 zł (w zależności od wielkości przedsiębiorstwa). Każda próba upewnienia się u fiskusa, że przedsiębiorca postąpi zgodnie z prawem np. w kwestii kosztów firmowych, będzie zatem słono kosztować.

Kolejna, jeszcze bardziej problematyczna zmiana, dotyczy terminu ważności interpretacji podatkowych. Obecnie interpretacje są „bezterminowe” – co oznacza mniej więcej tyle, że dopóki znacząco nie zmieni się wykładnia przepisów, przedsiębiorca może być raczej pewien, że postępuje zgodnie z przepisami. Problem polega jednak na tym, że rząd chce wprowadzić określony termin ważności – po zmianach w prawie interpretacja podatkowa miałaby być ważna jedynie przez 5 lat. To oznacza, że de facto co 5 lat przedsiębiorca musiałby wnioskować o nową interpretację (a przypomnijmy, jej koszt miałby znacząco wzrosnąć). A trzeba jeszcze pamiętać o tym, że przedsiębiorcy zazwyczaj wnioskują o wydanie wielu interpretacji, zwłaszcza jeśli ponoszą w swojej działalności dużo zróżnicowanych kosztów.

Ponadto należy też wspomnieć, że w momencie, kiedy nowe przepisy wejdą w życie (o ile to się stanie), to interpretacje wydane przed 1 stycznia 2019 r. automatycznie straciłyby moc. Nowelizacja Ordynacji podatkowej i innych ustaw miałaby natomiast zacząć obowiązywać już 1 lipca 2024 r.

Przedsiębiorcy i organizacje branżowe protestują

Nikogo raczej nie zdziwi zatem fakt, że organizacje branżowe stanowczo protestują przeciwko wprowadzaniu nowego prawa. Jak komentują eksperci Konfederacji Lewiatan,

Założenie, że ograniczenie interpretacji w czasie jest rozwiązaniem korzystnym pod tym względem, że dzięki temu z obrotu prawnego zostaną usunięte nieaktualne już interpretacje, które współkształtują obecnie praktykę interpretacyjną i mogą wprowadzać podatnika w błąd co do prawidłowej wykładni przepisów prawa podatkowego jest niesłuszne.

Eksperci dodają również, że nie ma żadnego powodu dla wygaszania mocy interpretacji podatkowych po 5 latach – zwłaszcza że wiele z nich (jeśli chodzi o interpretację przepisów) nadal będzie aktualna.

Przedsiębiorców mogą jednak uratować… wybory. Rządzący niemal na pewno nie zdążą już uchwalić przepisów. Dalsze losy projektu będą zatem prawdopodobnie w dużej mierze zależeć od wyniku wyborów parlamentarnych.