Konsumenci przyzwyczajeni są do możliwości zwrotów wielu produktów. Jednak mimo zmieniających się ustaw, apteki rządzą się nieco innymi prawami. Czy w związku z tym przyjmą leki od klienta?
Korzystający z usług apteki może w wyniku rozmaitych sytuacji chcieć oddać zakupione medykamenty. Przykładowo, po przyjściu do domu może przejrzeć ulotkę i zorientować się, że ze względu na obecność konkretnych składników nie powinien zażywać danego specyfiku. Zdarzają się także sytuacje, kiedy pacjent zdąży wyzdrowieć jeszcze przed wykorzystaniem środka. W każdym z takich przypadków obowiązuje art. 96 pkt 5 ustawy Prawo farmaceutyczne:
5. Produkty lecznicze i wyroby medyczne wydane z apteki nie podlegają zwrotowi, z zastrzeżeniem ust. 6.
6. Przepis ust. 5 nie dotyczy produktu leczniczego lub wyrobu medycznego zwracanego aptece z powodu wady jakościowej lub niewłaściwego ich wydania.
Można to tłumaczyć faktem, że każdy aptekarz musi być w pełni pewny produktu leczniczego, który sprzedaje. Środek oddany przez klienta jest więc niejako wzięty „z ulicy”, nie może być zatem wprowadzony w obrót jako pełnoprawny lek. Jedynym wyjątkiem, w którym można dokonać zwrotu jest pomyłka aptekarza, który wydał inny towar niż przepisany przez lekarza na recepcie.
Nieco inne prawa obowiązują w przypadku sprzedaży internetowej. Jednak wirtualne sklepy nie mogą udostępniać leków na receptę, dostaniemy w nich więc tylko łagodniejsze środki. Możemy jednak liczyć na normalny czas odstąpienia od umowy kupna na odległość, który to temat opisywaliśmy już w osobnym artykule – zachęcamy do jego lektury.
Mimo czasem zrozumiałej chęci zwrotu towaru do sklepu, apteki podlegają ściślejszym obostrzeniom w trosce o zdrowie klientów. Należy więc wykazywać się szczególną rozwagą przy kupowaniu leków i dokładnie sprawdzać czy podawany nam przez farmaceutę środek jest tym, o który rzeczywiście poprosiliśmy i który jest nam potrzebny.
Zdjęcia pochodzą z shutterstock.com