Poziom stóp procentowych i wymogi KNF sprawiły, że wielu Polaków nie ma szans na kredyt. Oto pięć kroków jak poprawić zdolność kredytową. Ale uwaga. Nie ma co tu na siłę poprawiać, bo zrobimy sobie krzywdę.
Pięć kroków do poprawy zdolności kredytowej
Dane z czerwcowego raportu Barometr Metrohouse i Credipass pokazują, że w porównaniu do sytuacji sprzed roku najbardziej, bo aż o 56 proc., spadła zdolność kredytowa rodziny z dwójką dzieci. W przypadku pary bez dzieci ten spadek wynosi średnio 46 proc. Natomiast statystyczny singiel ma teraz zdolność do spłaty zadłużenia o 44 proc. mniejszą niż w 2021 roku.
„Jest to niewątpliwie największy spadek zdolności kredytowej z jakim mieliśmy do czynienia na rynku. Patrząc na aktualne ceny nieruchomości oznacza to, że Polacy, którzy chcą nabyć mieszkania muszą posiłkować się gotówką. Szukać tańszych mieszkań np. na obrzeżach miast lub wstrzymać się z zakupem. Rozwiązaniem jest także, na ile to możliwe, zwiększenie swojej zdolności kredytowej” mówi Katarzyna Głogowska, menadżer produktu Credipass.
Powodem kurczącej się zdolności jest oczywiście gwałtowna podwyżka stóp procentowych. A także wytyczna KNF dla banków, by wyliczając zdolność do aktualnego oprocentowania dodawały 5 proc. Nie ma się co boczyć na nadzorcę. Wszyscy słyszymy o wzroście rat kredytowych, zwłaszcza w przypadku osób, które zadłużyły się w czasie rekordowo niskich stóp procentowych. Dlatego nie zachęcam nikogo do „pudrowania” swojej zdolności kredytowej. Taki kredytobiorca działałby, przede wszystkim, na swoją szkodę. Bo tym jest zaciąganie zobowiązania, którego spłata nas przerasta. Warto jednak podjąć kroki, które podniosą szanse na kredyt, nie zafałszowując zdolności do jego spłaty.
Jak poprawić zdolność kredytową – krok pierwszy
Historia kredytowa. Najlepiej, by wyłonił się z niej obraz klienta, który sięgał już po produkty kredytowe i terminowo spłacił swoje zobowiązanie. Taki klient jest wiarygodniejszy, niż ten, który po kredyt nigdy nie sięgnął. Jeśli jesteś taką „białą kartą” dla banku, to kup np. TV na raty. Inny sposób, to wyrobienie karty kredytowej lub debet w rachunku. Ważne żeby dług był terminowo spłacany. Lepiej też nie wykorzystywać często przyznanych limitów zadłużenia w całości.
Kolejna rzecz. Nie zaciągaj kredytu, by spłacić nim inny. To buduje obraz osoby, która żyje „ponad stan” i której brak dyscypliny finansowej. Wreszcie, budując swoją dobrą historię kredytową, wyraź w BIK zgodę na przetwarzanie danych po spłacie zobowiązania.
Jak poprawić zdolność kredytową – krok drugi
Źródło dochodów. Praca na etacie i umowa na czas nieokreślony – takich klientów banki lubią najbardziej. Porozmawiaj z pracodawcą, może da się szybciej zmienić umowę z tej na czas określony, na nieokreślony. Jeśli planujesz założenie własnej działalności, powstrzymaj się. W pierwszym roku prowadzenia swojej firmy żaden bank nie pożyczy ci pieniędzy. Nawet jeśli jesteś jego klientem od lat. Nawet jeśli masz oszczędności. W momencie, gdy przechodzisz na własną działalność, bank jakby wymazuje z pamięci, jakim byłeś dotąd klientem.
Jak poprawić zdolność kredytową – krok trzeci
Dochody – od ich poziomu zależy czy i w jakiej wysokości dostaniesz kredyt. Nie będę radzić, żebyście je sobie poprawili. Sądzę, że jeśli ktoś ma szanse na lepszy zarobek, to ją wykorzysta. Oczywiście zawsze można zapytać o podwyżkę. Są szefowie, którzy bez tego podwyżek nie dają. Alternatywnym rozwiązaniem podnoszącym dochody kredytobiorcy, jest wspólne wzięcie kredytu. Ale uwaga – chodzi o to, by ta druga osoba miała dochód. Lepiej wypadamy w ocenie banku, gdy nawet mniejszy dochód mają dwie osoby. Niż gdy wysokim dochodem wykazuje się jeden domownik, utrzymując kilkuosobową rodzinę. Spotkałam się też z taką radą, by w przypadku złej historii kredytowej jednego z małżonków, podpisać umowę rozdzielności majątkowej. Ostrożnie z tym. Niech taką decyzję poprzedzi rozmowa z notariuszem, który wyjaśni co ze zmiany ustroju majątkowego wynika.
Jak poprawić zdolność kredytową – krok czwarty
Pozbycie się długów i zobowiązań. Kilka akapitów wcześniej przekonywałam do zbudowania swojej historii kredytowej. Kolejny krok jest tylko pozornie w opozycji do pierwszego. Zakładam, że mamy dobrą historię kredytową. Bank, chcąc wyliczyć naszą zdolność musi wiedzieć, jakie mamy stałe koszty i jakie zobowiązania. I na tym etapie najlepiej mieć już spłacone wcześniej zaciągnięte kredyty. Dziś lepiej zrezygnować z karty kredytowej i debetu w rachunku. Sam fakt, że możemy w każdej chwili skorzystać z możliwości dodatkowego zadłużenia, obniża ocenę zdolności.
Taki sam skutek wywołuje poręczenie kredytu lub pożyczki. Mało osób wie, że godząc się poręczyć za kogoś, szkodzi swojej zdolności kredytowej. Bank musi wziąć pod uwagę, że poręczycielowi przyjdzie spłacać ten dług.
Jak poprawić zdolność kredytową – krok piąty
Jeśli korzystałeś już z kredytów czy byłeś klientem firmy pożyczkowej, sprawdź sam swoją historię w BIK. Być może znalazło się tam coś, co wymaga sprostowania. Gorzej, gdy nie spłacałeś swoich wcześniejszych zobowiązań w terminie. Informacja o tym będzie widoczna dla banków przez 5 lat, od problematycznej spłaty zadłużenia. Jeśli figuruje w systemie dłużej, możesz poprosić o usunięcie. Inna baza, którą warto sprawdzić to prowadzony przez ZBP Bankowy Rejestr Dłużników.