Kościół Latającego Potwora Spaghetti powinien zostać zarejestrowany

Gorące tematy Państwo Dołącz do dyskusji (200)
Kościół Latającego Potwora Spaghetti powinien zostać zarejestrowany

Dnia 19 maja 2016 r. odbyła się rozprawa w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie w sprawie rejestracji Polskiego Kościoła Latającego Potwora Spaghetti. Oceny przedmiotowego mogą być różne, dla niektórych to tani zgryw i bufonada, inni widzą w tym głębszy sens, przejaw buntu, być może pewną filozofię. W poście przedstawimy kilka faktów dotyczących powyższego, oraz ich ocenę prawną.

Jak możemy przeczytać na stronie kościoła (http://www.klps.pl) ,,Wniosek o rejestrację KLPS został wysłany  27 lipca 2012. 15 marca 2013 otrzymaliśmy decyzję odmowną. 28 kwietnia 2015 sąd uchylił II odmowną decyzję MAiC, mimo to urząd 19 sierpnia ponownie odmówił rejestracji. 17 września 2015 wysłaliśmy III skargę do WSA. Historia rejestracji znajduje się”.

Czytaj też: Jak założyć związek wyznaniowy w celu zakupu ziemi rolnej? Poradnik w kilku prostych krokach

Kościół Latającego Potwora Spaghetti powinien zostać zarejestrowany?

Z punktu widzenia prawnego, w ocenie autora postu kościół powinien zostać zarejestrowany. Zgodnie bowiem z art. 2 ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania korzystając z wolności sumienia i wyznania obywatele mogą w szczególności:

tworzyć wspólnoty religijne, zwane dalej „kościołami i innymi związkami wyznaniowymi”, zakładane w celu wyznawania i szerzenia wiary religijnej, posiadające własny ustrój, doktrynę i obrzędy kultowe.

Niewątpliwie to co jest wiarą wymyka się ocenie. Być może narażę się wielu osobom, ale muszę wskazać, że to co jest pochodną duchowości może przybierać wiele różnych form – tylu ilu dziwnych ludzi na ziemi, można by rzec.

Przy tym rejestracja powinna być dokonana jeżeli nie zachodzą okoliczności wskazane w art. 33 ust. 2 i 3 tj.

ust. 2 Jeżeli organ rejestrowy w trakcie postępowania w sprawie wpisu do rejestru stwierdzi braki lub uchybienia w treści wniosku, w zakresie określonym w art. 32, wyznacza dwumiesięczny termin ich uzupełnienia, a po upływie tego terminu wydaje decyzję o odmowie wpisu do rejestru.

ust. 3. Jeżeli wniosek zawiera postanowienia pozostające w sprzeczności z przepisami ustaw chroniącymi bezpieczeństwo i porządek publiczny, zdrowie, moralność publiczną, władzę rodzicielską albo podstawowe prawa i wolności innych osób, organ rejestrowy wydaje decyzję o odmowie wpisu do rejestru.

W opinii wydanej w sprawie, którą Ministerstwo uzasadniało swą decyzję odmowną, stwierdzono, że:

„Tymczasem – jak podkreślają badacze – wyznawcy Latającego Potwora Spaghetti to ateiści, którzy nie kryją się ze swoim ateizmem i w przeciwieństwie do innych wyznawców „wymyślonych religii” nie traktują swojej religii poważnie”,

nadto:

„Przede wszystkim jednak, musi pojawić się refleksja natury zasadniczej: czy możliwe jest, aby jakaś grupa ludzi w miarę rozsądnych i w miarę wykształconych w sposób poważny kształtowała tezę, iż w rzeczywistości istnieje Latający Potwór Spaghetti, który stworzył wszechświat, jest wszechmogący i wszechwiedzący”.

I tu pojawia się istota problemu, tj. Ministerstwo twierdzi, że wnioskodawcy nie utworzyli wspólnoty religijnej, lecz ich działanie polegają na próbie ośmieszania istniejących wyznań.

Pojawia się teraz zasadnicze pytanie, czy możemy dokonywać oceny ,,bzdurności danego wierzenia”. Religie dość często opierają się na pewnych dość abstrakcyjnych czy metaforycznych założeniach i historiach – w przypadku Latającego Potwora jest to zapewne dość przerysowane, jednakże czy a priori możemy zakładać, że dana grupa osób działa li tylko dla ,,zgrywu”?

W mojej ocenie jakaś tama ku temu winna być postawiona, ale tylko w zakresie w jakim dany związek poprzez swe przekonania zmierzałby do realizacji celów społecznie nieakceptowanych np. poprzez stworzenie kościoła wyznawców picia piwa pod chmurką. Dyskusyjność mojego ostatniego stwierdzenia, dobrze obrazuje istniejący problem w zakresie wyznaczenia granic ludzkiej wiary i granic tego co uznajemy za dopuszczalne do przyjęcia przekonania. W mojej ocenie nikt do tego nie jest uprawniony, starożytni Rzymianie prześladowali chrześcijan, chrześcijanie prześladowali inne wyznania itp., decyzja Ministerstwa – jak kontrowersyjnie wskazuje autor postu – może wpisywać się w przedmiotowy nurt.

W przypadku, gdybyś zainteresowany był poradą prawną – niekoniecznie dotyczącą zarejestrowaniem kościoła – zachęcamy do kontaktu. Na przykład za pomocą adresu kontakt@bezprawnik.pl, pod którym uzyskasz płatną poradę prawną od doświadczonych prawników.