Mogłoby się wydawać, że koszty utrzymania mieszkania czy domu nieustannie rosną. Okazuje się jednak, że w 2018 r. było wręcz przeciwnie – Polacy wydali mniej. Wszystko dzięki pięknej pogodzie. W tym roku koszty utrzymania okazały się jednak wyższe, dlatego przed kolejnym wzrostem opłat mogą nas uratować tylko wysokie temperatury.
W 2018 r. koszty utrzymania mieszkania były znacznie niższe. Wszystko dzięki ładnej pogodzie
Z najnowszych danych GUS wynika, że przeciętne koszty utrzymania mieszkania w 2018 r. były niższe o ok. 6 proc. niż w roku 2017. Mogłoby się wydawać, że doszło tu do jakiejś pomyłki; w końcu wzrosła np. opłata za wywóz śmieci, podobnie jak opłata za wodę. Okazuje się jednak, że Polacy zapłacili za to znacznie mniej za… ogrzewanie. Była to różnica na tyle znacząca, że nawet mimo podwyżek koszty utrzymania mieszkania były ostatecznie niższe.
Co jednak spowodowało tak mocny spadek kosztów ogrzewania? Jak łatwo się domyślić, przyczyniła się do tego wyższa temperatura na zewnątrz. Tym samym zapotrzebowanie na ogrzewanie – według szacunków HRE Investments – spadło nawet o 9 proc., co przyczyniło się do poniesienia przez Polaków znacznie mniejszych kosztów. A należy przecież pamiętać, że ogrzewanie stanowi sporą część kosztów utrzymania mieszkania – w niektórych przypadkach nawet połowę (dotyczy to zwłaszcza domów jednorodzinnych).
Powodów do radości jednak nie ma, bo 2019 r. to rok kolejnych podwyżek
Okazuje się jednak, że o ile w 2018 r. Polacy wydali mniej, o tyle nie da się tego samego powiedzieć o bieżącym roku. Z obliczeń i szacunków HRE Investments wynika, że we wrześniu 2019 r. (względem poprzedniego roku) koszty utrzymania mieszkania ponownie wzrosły, choć na razie raczej symbolicznie – o 1,6 proc. Statystyczna, trzyosobowa rodzina wydała w poprzednim miesiącu na utrzymanie mieszkania ponad 920 zł – a warto zaznaczyć, że to dopiero początki sezonu grzewczego.
Należy też uściślić, że w kwocie podanej przez HRE Investments mieszczą się nie tylko opłaty za prąd, ogrzewanie czy wodę, ale również np. czynsze płacone przez najemców. Co ciekawe, w kosztach utrzymania mieszkania znalazły się również wydatki na urządzanie domu (np. zakup mebli) czy na usługi związane z domem (opłacenie osoby sprzątającej itd.).
Nie uwzględniono natomiast kosztu kredytów hipotecznych, które – jak można przypuszczać – również pochłaniają sporą część domowego budżetu.
Co podrożało w tym roku?
Skąd zatem większe wydatki na koszty utrzymania mieszkania? W stosunku do roku poprzedniego największe podwyżki cen dotyczyły wywozu śmieci – opłata wzrosła aż o 27,1 proc. Należy jednak jednocześnie pamiętać, że opłata za śmieci stanowi stosunkowo niewielką część kosztów utrzymania mieszkania. Można się zatem spodziewać, że Polacy mocniej odczuli np. wzrost opłat za czynsz (o 4,8 proc.) czy opłat za kanalizację (4,2 proc.). Sporo wzrosły również koszty usług związanych z domem (5,3 proc.).
Podwyżki to jednak prawdopodobnie tylko jedna z przyczyn wzrostu kosztów utrzymania w tym roku w porównaniu do 2018. Innym powodem może być wzrost wydatków na zakup mebli, sprzętu AGD czy dekoracji. Nie zmienia to jednak faktu, że 920 zł to spora kwota, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że wiele rodzin musi do tego doliczyć koszt raty kredytu hipotecznego (zazwyczaj najniższa waha się w okolicy 1500 zł).
Można mieć natomiast nadzieję, że jesienno-zimowe miesiące 2019 r. okażą się równie słoneczne i ciepłe jak rok wcześniej. Dzięki temu koszty ogrzewania znowu mogą okazać się niskie, co ostatecznie obniży wszystkie poniesione koszty w skali roku.
