Teoretycznie praca w wymiarze 40 godzin w tygodniu jest standardem obowiązującym w wielu krajach na świecie. W praktyce jednak w niektórych państwach tydzień pracy jest krótszy. Na przykład we Francji pracownicy pracują średnio 35 godzin w tygodniu, w Danii - 37, a w Irlandii - 39. Jednocześnie z danych Eurostatu wynika, że statystyczny pracownik etatowy w 2021 r. pracował w tygodniu średnio 41,5 godziny. Unijna średnia wyniosła 40,5 godziny.
Coraz częściej pojawiają się zatem głosy, że w naszym kraju powinny zostać wprowadzone zmiany w tym zakresie - i dlatego też partia Razem postanowiła zawalczyć o krótszy tydzień pracy w Polsce i do końca wakacji ma złożyć w Sejmie stosowny projekt.
Krótszy tydzień pracy w Polsce. Partia Razem chce 35 godzin pracy w tygodniu
Jakie są argumenty polityków partii? Jak twierdzą, wprowadzenie 35-godzinnego tygodnia pracy (zamiast obecnie funkcjonującego 40-godzinnego) pozwoli na zwiększenie czasu, który pracownicy mogą spędzić z rodziną lub na rozwoju osobistym, a dodatkowo umożliwi zwiększenie wydajności dzięki dłuższemu czasowi na odpoczynek między zmianami. Oprócz tego politycy twierdzą, że wdrożenie projektu pozwoli również w lepszym stopniu chronić zdrowie polskich pracowników, a nawet - przyczyni się do nieznacznego zwiększenia liczby miejsc pracy w Polsce.
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
Projekt został zapowiedziany podczas konwencji programowej partii w drugiej połowie czerwca. Politycy twierdzą, że trafi do Sejmu jeszcze przed końcem wakacji. Co jednak interesujące, pomysł nie jest wcale nowy - Razem mówiło o nim już w... 2018 r. Wtedy politycy partii zbierali podpisy pod obywatelskim projektem skracającą czas pracy. Celem było skrócenie tygodnia pracy najpierw do 38 godzin, a dopiero później (w 2021 r.) do wspomnianych 35. Polacy nie podzielili jednak (wbrew pozorom) entuzjazmu działaczy Partii. Pod projektem podpisało się kilkadziesiąt tysięcy osób, ale było to za mało do pierwszego czytania projektu ustawy w Sejmie.
Czy projekt partii Razem ma w ogóle zatem jakieś szanse? W tym momencie - raczej nikłe, zwłaszcza, że od sierpnia (prawdopodobnie) zaczną obowiązywać duże zmiany w Kodeksie pracy, w większości korzystne dla pracowników. Dodatkowo krótszy tydzień pracy w Polsce w momencie, gdy grozi nam recesja, nie wydaje się dobrym pomysłem. Nie da się jednak ukryć, że faktycznie firmy coraz częściej testują krótszy dzień lub tydzień pracy - i bardzo możliwe, że w ciągu kilkunastu kolejnych lat zostaną wprowadzone odpowiednie zmiany na poziomie legislacyjnym. Na razie jest to jednak mało prawdopodobne.
