Lord Kruszwil to – zwłaszcza obecnie – to jedna z bardziej kontrowersyjnych postaci polskiego YouTube’a. Teraz jednak twórca może mieć poważne kłopoty, bo jeden z jego filmów wzbudził na tyle duże oburzenie, że stał się powodem złożenia zawiadomienia do prokuratury. A policja i prokuratura to w tym momencie nie jedyny problem twórcy.
Nielegalne wykorzystywanie małoletnich
Starsi widzowie YouTube’a raczej nie traktują Lorda Kruszwila na poważnie – jego „twórczość” wywołuje na twarzy uśmiech zażenowania, a w najlepszym wypadku – szczery śmiech. Młodsi użytkownicy platformy chętnie jednak oglądają filmy nastolatka, który – zmanierowany do granic możliwości – pokazuje np. jak należy pić drogą whisky (sic!) i chwali się rzekomym bogactwem (swoich rodziców). Ostatnio jednak YouTuber zdecydowanie przekroczył granice przyzwoitości. Chodzi o materiał, który już zresztą już zniknął z sieci. Podobno miał go skasować sam Lord Kruszwil.
W filmiku 10-latek, zachęcany przez starszych kolegów, miał dotykać oceniać miejsca intymne podstawionych modelek. Nie zabrakło wulgarnych tekstów skierowanych do kobiet. Kolejny filmik dotyczył zachęcania kobiet do współpracy w zamian za korzyści materialne, natomiast ostatni – psychicznego znęcania się nad dzieckiem.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych składa doniesienie do prokuratury
Na materiały zamieszczone przez Lorda Kruszwila nie pozostał obojętny Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który powiadomił policję i prokuraturę o tym, co działo się w materiałach zamieszczonych przez YouTubera. Zdaniem Ośrodka autorzy materiału dopuścili się wykorzystywania nieletniego oraz jego demoralizacji. Dodatkowo zarzucają też, że Lord Kruszwil rozpowszechnia takie treści w Internecie. Ośrodek postanowił także wysłać oficjalne pismo do Google Polska, które jest administratorem YouTube’a.
Lord Kruszwil ma także inne kłopoty
To jednak nie wszystko, jeśli chodzi o kłopoty YouTubera. Lord Kruszwil został wyrzucony z sieci partnerskiej Lifetube. Jak przyznaje jeden z członków zarządu, Kamil Bolek, sieć miała już w przeszłości „próbować zapanować nad twórcą”. Kilka filmów podobno nigdy nie zostało opublikowanych właśnie ze względu na reakcję Lifetube. W obecnej sytuacji nie widzi możliwości dalszego kontynuowania współpracy.
Kontrola twórców na YouTube powinna zostać wzmocniona
Niestety, na YouTube pojawia się coraz więcej kontrowersyjnych materiałów. Nie ma wątpliwości, że kontrola – przynajmniej niektórych twórców – powinna zostać wzmocniona, zwłaszcza, jeśli od dłuższego czasu szokują internautów. I chodzi tu przede wszystkim o treści, które nie tylko mogłyby naruszać prawo, ale właśnie także demoralizować nieletnich.
