O sprawie było głośno w 2013 roku kiedy to Magda Gessler w trakcie kręcenia kolejnego odcinka "Kuchennych Rewolucji" zatrzymała się w hotelu znanym z organizacji plenerowych koncertów legend rocka m. in. Carlosa Santany czy ZZ Top. Restauratorka miała być opryskliwa względem personelu i próbowała uniknąć opłaty za posiłek - informowały tabloidy, m.in. Fakt i Pudelek.
Sama zainteresowana, w rozmowach z mediami, zgłosiła pretensje jakoby to ona została potraktowana przez obsługę hotelu w ubliżający sposób, a personel zachowywał się w sposób arogancki i nieuprzejmy. W odpowiedzi na te słowa, menadżer "Doliny Charlotty" Mirosław Wawrowski złożył w sądzie prywatny akt oskarżenia przeciwko restauratorce. Gessler nie pozostając dłużna wystąpiła z oskarżeniem wzajemnym. Zarzut miał dotyczyć pomówienia restauratorki słowami: "słuchy chodzą, że Pani Gessler nie płaci ludziom".
Po dwóch latach, sąd w Słupsku uniewinnił Wawrowskiego, zaś Magda Gessler została uznana za winną zniesławienia i pomówienia.
Gwiazda kulinarnego show TVNu będzie musiała zapłacić 7,5 tys. zł grzywny oraz 5 tys. zł nawiązki na Polski Czerwony Krzyż. W oświadczeniu dla prasy możemy przeczytać:
Sprawdź polecane oferty
RRSO 21,36%
"Sąd uznał, że oskarżona popełniła przestępstwo pomówienia – tj. naruszyła art. 212 paragraf 2 kodeksu karnego. Zgodnie z tym artykułem, kto, za pomocą środków masowego komunikowania, pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku"
W zupełnie inny sposób zakończyła się sprawa fatalnej recenzji, a według niektórych, wypełniającej definicję zniesławienia, jaką wystawił juror polsatowskiego show kulinarnego Top Chef, Maciej Nowak. Krytyk kulinarny odwiedził w 2014 roku warszawską restaurację serwującą dania kuchni chińskiej "China Garden" i jak opisywał później na łamach "Gazeta.pl" - "wizyta skończyła się dla mnie konwulsjami udręczonego układu pokarmowego".
Czytaj też: Udostępnił intymne nagranie – zapłaci teraz 100 000 zł kary
Nowak odniósł się również do swojego bogatego doświadczenia jakie nabył w czasie podróży w różne regiony Azji oraz wizyt w innych warszawskich lokalach serwujących kuchnię Orientu: "Kuchnia chińska potrafi osiągać olśniewające szczyty. Wiem to z wizyty na Tajwanie, wiem z książek, wiem z telewizji, po części też z warszawskich restauracji Peking Duck na Drawskiej, China Town obok Dworca Centralnego czy Bliss na Mariensztacie. Gdybym jednak miał uwierzyć w to na podstawie doświadczeń z China Garden, byłoby to absolutnie niemożliwe".
Magda Gessler skazana za zniesławienie
Recenzja jurora Top Chef spotkała się z błyskawiczną odpowiedzią na Facebooku ze strony właściciela lokalu i mistrza kuchni, Li Chi: "Rzadko zdarza się, aby nawet dwóch Chińczyków zjadło naraz kilkanaście potraw. Jeśli takiej uczcie towarzyszy jeszcze ponad pół butelki mocnej wódki, skutki rzeczywiście mogą być przykre". Nowak, podobnie jak Magda Gessler, miał żądać rabatu powołując się na wykonywany przez siebie zawód krytyka kulinarnego.
Zarówno post właściciela lokalu, jak i informacja o wyroku dla Magdy Gessler, spotkały się z pozytywnym odzewem wśród internautów krytykujących postawy, często zadufanych w sobie "władców podniebień".
Zupełnie innym zagadnieniem jest natomiast czy tego typu sprawy powinny w ogóle odbywać się w ramach prawa karnego. Ale depenalizacja art. 212 kk to już materiał na zupełnie odrębną dyskusję.
Ktoś Cię obraził, zniesławił, pomówił, znieważył albo naruszył Twoje dobra osobiste? Zachęcamy do skorzystania z pomocy współpracujących z zespołem Bezprawnik.pl prawników - koszt porady prawnej zaczyna się już od 49 złotych, a sama wycena jest bezpłatna - [email protected]
Fot. tytułowa: Shutterstock, niestety w bazie naszego banku nie było zdjęć Pani Gessler, więc musicie zadowolić się burzą loków
