REKLAMA
  1. Home -
  2. Moto -
  3. Policja skontrolowała uczestników zlotu tuningowego i wystawiła kilkadziesiąt mandatów. Uczestnicy oczywiście twierdzą, że to skandal
Policja skontrolowała uczestników zlotu tuningowego i wystawiła kilkadziesiąt mandatów. Uczestnicy oczywiście twierdzą, że to skandal

Kilkudziesięciu kierowców, zamiast rozrywki, miało szansę jedynie na mandat karny na zlocie tuningowym. Impreza w Pieskowej Skale okazała się miejscem ujawnienia wielu wykroczeń, a niektórzy miłośnicy tuningu oczywiście nie widzą żadnego problemu, poza rzekomą policyjnością państwa Polskiego. 

Paweł Mering13.06.2019 19:27
Moto

Mandat na zlocie tuningowym

„[...] ty tego eleganciku nie zrozumiesz to jest pasja zapach spalonej opony” - tak o omawianej akcji policyjnej wypowiada się w odpowiedzi na komentarz pochwalający działania służb jeden z entuzjastów tuningu pod artykułem w serwisie WRC.net.pl, który przedmiotową sytuację opisał (pisownia oczywiście oryginalna).

Na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego znajduje się Pieskowa Skała. Jako że jest to miejsce, w którym od dawna zbierają się miłośnicy tuningu, to skierowano tam funkcjonariuszy z komisariatu w Skale.

REKLAMA

Chyba nikogo nie zdziwi, że na miejscu ujawniono ponad setkę wykroczeń. Podaje się, że w obliczu przeprowadzonych 167 kontroli ujawniono 142 wykroczenia. 87 kierowców otrzymało mandaty karne, 17 kierowców pouczono, a względem 6 osób skierowano wnioski o ukaranie do sądu, głównie za „palenie gumy”.

Dowód rejestracyjny zatrzymano 32 osobom, z kolei dwóch kierowców wróciło do domu bez prawa jazdy. Co ważne, podaje się, iż nie doszło ani do zakłócenia porządku, ani do naruszenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, jak i nie złamano przepisów ustawy o ochronie środowiska.

REKLAMA

Nadgorliwość służb?

Niektórzy entuzjaści tuningu takie policyjne „łowy” infantylnie określane jako złośliwość służb, wymierzoną niemalże bezprawnie w miłośników samochodowych przeróbek. Jest to oczywista bzdura, a skala ujawnionych czynów bezprawnych jest zatrważająca.

Warto też zwrócić uwagę na fakt, że mandat na zlocie tuningowym otrzymało, a zarazem przyjęło 87 kierowców. Oznacza to również, że te osoby przyznały się do winy. Osoby, wobec których skierowano wniosek do sądu o ukaranie, wcale nie zostały jednak ukarane surowiej — mandat nie jest przywilejem, a jak gdyby jedynie uproszczoną formułą, chociaż wysokość kary (surowość) jest w pewien sposób ograniczona.

REKLAMA

Osoby, które utraciły prawo jazdy, mogły je utracić za to, że było ono nieważne, ale również — na przykład — z powodu bycia w stanie nietrzeźwości.

Warto przypomnieć, że fakt nazywania się miłośnikiem tuningu nie jest okolicznością „kontratypową” i nie zwalnia z przestrzegania przepisów. Przepisy, które faktycznie wydają się nieracjonalne, na przykład w odniesieniu do stanu technicznego samochodów, faktycznie istnieją, jednak jest to zdecydowana mniejszość. Lwia część pojazdów modyfikowanych amatorsko stanowi bowiem zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

REKLAMA
Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi