Zacofanie technologiczne Europy zostało już odmienione przez wszystkie przypadki. Nic dziwnego, bo rzeczywiście w wyścigu o sztuczną inteligencję liczą się przede wszystkim Stany Zjednoczone i Chiny. Ale może jednak nie jest aż tak źle? Francuzi mają Mistral AI, które wykonało kolejny krok, aby nawiązać walkę z największymi graczami w branży sztucznej inteligencji. Czy to jednak wystarczy, aby godnie reprezentować całą Europę w wyścigu technologicznym?
Czym jest Mistral AI?
W porównaniu do twórców ChatGPT, czyli OpenAI, Mistral AI jest bardzo młodą inicjatywą. Firma została założona w kwietniu 2023 roku przez byłych pracowników Google i Meta. Od początku była nastawiona na rozwój modeli językowych – w końcu 2023 to już „epoka ChatGPT”. Sztuczna inteligencja jaką świat znał do premiery chińskiego DeepSeek-R1 to przede wszystkim modele z zamkniętym kodem źródłowym – jednym z nich jest właśnie ChatGPT. Owszem, już wcześniej pojawiały się oprogramowania typu open-source, ale żadne z nich nie zyskało takie rozgłosu jak DeepSeek.
Mistral AI również optuje za otwartoźródłową sztuczną inteligencją. Dąży do jej demokratyzacji, wierzy w kreatywność i inicjatywę społeczności użytkowników. Modele Mistral AI są ogólnodostępne i można je dostosowywać według własnych potrzeb. Dla niezaznajomionych z tematem może się wydawać, że Mistral AI to zupełne peryferia branży AI, które nikogo nie obchodzą. Nic bardziej mylnego.
Od początku inicjatywa była bardzo ambitna, twórcy nie wzięli się znikąd. Już w październiku 2023 roku Mistral AI mógł się pochwalić zebraniem 385 milionów euro na rozwój swoich projektów. W grudniu tego samego roku, startup był wyceniany na 2 miliardy euro. Do czerwca ubiegłego roku udało się zebrać ok. 600 milionów euro, a wartość dobijała do 6 miliardów euro. Mało? A co powiecie na to, że tylko trzy startupy AI na świecie były wtedy wyżej wycenianie od Mistral AI? Mowa tutaj o Anthropic, Databricks i OpenAI.
Francuski ChatGPT
Le Chat to bezpośredni odpowiednik ChatGPT. Zasady działania są proste – wpisujesz swój prompt, a AI „coś” odpowiada. Przeszukiwanie internetu? Jest. Generowanie obrazów? Również. Załączanie plików? Także. Do dyspozycji jest także funkcja canvas. Czego chcieć więcej? Nie piszę tego ironicznie – Mistral AI rzeczywiście radzi sobie z codziennymi zadaniami, które większość z nas wykonuje za pomocą ChatGPT, a od niedawna także na DeepSeek. A, i najważniejsze – to wszystko za darmo. Istnieje wersja Pro, która zwiększa limity wykorzystania modelu, dostęp do jego najwydajniejszych wersji, czy też możliwość rezygnacji z udostępniania danych twórcom. Ostatnio Francuzi uczynili kolejny krok w rywalizacji z konkurencją – Le Chat otrzymał aplikacje mobilne na Androida i iOS.
Z Le Chat ma korzystać kilka milionów użytkowników. Są to oczywiście liczby sporo mniejsze od tych, którymi może pochwalić się OpenAI, z którego w sierpniu ubiegłego roku korzystało ok. 200 milionów użytkowników tygodniowo. Nie zmienia to jednak faktu, że technologie Mistral AI cieszą się zainteresowaniem na całym świecie. W lutym tego roku Mistral AI rozszerzył strategiczne partnerstwo z koncernem motoryzacyjnym Stellantis. Celem współpracy ma być m.in. usprawnienie analizy danych w firmie.
Francuski model cieszy się zaufaniem wśród rodaków. W lipcu 2024 roku Mistral AI podpisał umowę z BNP Paribas. Bank ma korzystać z technologii startupu w zakresie obsługi klienta, sprzedaży i IT. Olivier Osty, Dyrektor BNP Paribas Global Markets, mówił:
Generatywna sztuczna inteligencja ma duży potencjał, aby udoskonalić naszą ofertę dla klientów w zakresie sprzedaży, handlu, badań i nie tylko. Cieszę się, że będziemy kontynuować współpracę z Mistral AI w celu osiągnięcia tego celu.
Mistral AI jest także związany umowami z SAP, Capgemini, Qualcomm, Dassault Systèmes czy AFP. Nie jest to zatem firma anonimowa. Ma solidne podstawy do tego, aby godnie reprezentować Francję w wyścigu technologicznym, a w konsekwencji także i całą Europę.
Twórcy Mistral AI chętnie dzielą się swoim doświadczeniem i opowiadają o wdrażanych przez nich rozwiązaniach. W dniach 9-10 maja tego roku, na Politechnice Poznańskiej na GHOST DAY: Applied Machine Learning Conference 2025 pojawi się Baptiste Rozière – Researcher i Code Generation Team Leader w Mistral AI.
Francja to nie tylko Mistral AI
W lutym w Paryżu odbędą się bardzo ważne wydarzenia. Nie są to wydarzenia byle jakie, bo organizowane z inicjatywy prezydenta Emmanuela Macrona . Wszystko rozpoczyna się od eventu AI, Science and Society w dniach 6-7 lutego. Następnie pora na Cultural Weekend poświęcony zagadnieniom kulturalnym, artystycznym z perspektywy AI. Centralnym punktem będzie jednak AI Summit w dniach 10-11 lutego. Wśród gości m.in. CEO OpenAI Sam Altman, wiceprezydent USA JD Vance, wicepremier Chin Zhang Guoping czy Narendra Modi, premier Indii. Co z przedstawicielami Polski? Nic nie wiadomo.
Francuzi podchodzą do spraw AI bardzo poważnie. Wiedzą, że to właśnie tam leży przyszłość. Ostatnia najgłośniejsza wieść z Francji w kontekście rozwoju AI, to zapowiedź inwestycji na ok. 30-50 miliardów dolarów ze strony Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W planach jest wybudowanie centrum danych o mocy 1 gigawata. Dla porównania – według badania firmy Omdia, moc centrów danych na całym świecie w 2024 roku wynosiła 80 gigawatów. W ciągu najbliższych pięciu lat liczba ta ma się podwoić. Inwestycja Emiratczyków nie jest zatem ciekawostką, a istotnym punktem w dobie rozwoju technologicznego. W Polsce prognozuje się wzrost do mocy 500 megawatów do 2030 roku. Nie brzmi to zachwycająco.
We Francji inwestują technologiczni giganci. W maju ubiegłego roku inwestycję na 4 miliardy euro zapowiedział Microsoft. Amazon również nie jest bezczynny, bo w tym samym miesiącu ogłosił inwestycje na ponad 1,2 miliard euro. Wszystkie te inwestycje mają ścisły związek z rozwojem centrów danych, infrastruktury chmurowej i szkoleń nowej kadry francuskich pracowników. Przyszłość Francji rysuje się pod względem technologicznym lepiej niż reszty państw Unii Europejskiej. Czy Polska dołączy do tego wyścigu? Tego nam życzę, bo jest o co walczyć.