Dla wielu osób początek nowego roku to dobry czas na poszukiwanie mieszkania. Niestety, rzeczywistość może okazać się rozczarowująca – teoretycznie zdolność kredytowa Polaków nie jest zła (i znacząco wzrosła w ciągu ostatnich dwóch lat), ale jednak ich siła nabywcza nieustannie maleje. Kogo i na jakie mieszkanie stać w tym momencie?
Na jakie mieszkanie stać Polaków? W teorii nie jest źle, w praktyce siła nabywcza maleje
Jak wynika z danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego, średnia zdolność kredytowa w zeszłym roku wzrosła głównie w przypadku rodzin 2+2 – w przypadku takiej rodziny z dochodem na poziomie 12 tys. zł, zdolność wzrosła o ok. 26 tys. zł. Jednocześnie ceny mieszkań wzrosły średnio o 14 proc. na rynku pierwotnym i 18 proc. na rynku wtórnym (przynajmniej jeśli chodzi o lokale na 17 największych rynkach nieruchomości). Oczywiście dużą rolę odgrywa metodologia (z innych badań wynika, że zdolność kredytowa Polaków w 2024 r. cały czas stopniowo rosła); nie zmienia to jednak faktu, że siła nabywcza Polaków na rynku mieszkaniowym maleje ze względu na silne wzrosty cen nieruchomości w ujęciu rocznym.
Jak wygląda natomiast zdolność kredytowa w poszczególnych grupach? Z raportu Metrohouse i Credipass wynika, że na przykład singiel z dochodem na poziomie 6,5 tys. zł netto mógłby pożyczyć nawet 481 tys. zł. Taka kwota pozwoliłaby średnio na zakup mieszkania w Warszawie o metrażu nieznacznie przekraczającym 30 metrów kwadratowych; w Krakowie – na zakup lokalu o powierzchni 32,2 mkw. Singiel o wskazanych dochodach mógłby również kupić mieszkanie w Gdańsku i Wrocławiu – jednak w obu przypadkach średnia powierzchnia lokali za taką kwotę nie przekraczałaby 40 mkw. Aby kupić większe mieszkanie, singiel musiałby poszukać nieruchomości w Łodzi, Bydgoszczy, Katowicach, Kielcach czy Zielonej Górze; w tych miastach mógłby zaciągnąć kredyt na zakup mieszkania o powierzchni nawet ok. 60 mkw.
Małżeństwo z dzieckiem może pożyczy więcej tylko przy wyraźnie wyższych dochodach
Z raportu wynika jednocześnie, że małżeństwo z jednym dzieckiem, o dochodach 8 tys. zł, będzie mogło pożyczyć mniej niż wspomniany wyżej singiel – bo jedynie 476 tys. zł. Jeśli jednak zarobki takiego małżeństwa wyniosą 12 tys. zł netto, zdolność kredytowa wzrasta aż do 931 tys. zł. Rodzina z dwójką dzieci i tym samym dochodem może liczyć na kredyt w wysokości 889 tys. zł.
Nie zmienia to jednak faktu, że aby kupić droższą nieruchomość, trzeba też posiadać wyższe oszczędności na wkład własny – co wyklucza wiele rodzin z rynku nieruchomości. Być może zmieni to nowy program mieszkaniowy – choć istnieje też spore ryzyko, że na skutek jego wdrożenia ceny mieszkań wzrosną jeszcze mocniej.