REKLAMA
  1. Home -
  2. Technologie -
  3. Nastąpił incydent oburzeniowy, bo ojciec w reklamie Plusa grał z dzieckiem na konsoli
Nastąpił incydent oburzeniowy, bo ojciec w reklamie Plusa grał z dzieckiem na konsoli

Reklama Plusa, w której ojciec z synem grają na konsoli i „ratują świat”, wywołała skargę do Komisji Etyki Reklamy.

Według jednego z widzów, spot telewizyjny wyśmiewa wartościowe formy spędzania czasu z dziećmi i promuje niepożądane wzorce. Zespół Orzekający KER nie podzielił jednak tej opinii i uznał, że reklama nie narusza zasad etyki.

„Ojciec roku” z konsolą czy z karmnikiem?

Skarga, która trafiła do KER, dotyczyła emisji reklamy Plusa z 23 stycznia 2025 roku. W scenie pokazano ojca i syna grających w gry wideo, a matka, przeglądając telefon, pokazuje im zdjęcie znajomego ojca z dzieckiem, który zbudował karmnik dla ptaków. Pada komentarz: „Normalnie ojciec roku”. Syn odpowiada: „A my właśnie uratowaliśmy świat”, po czym z ojcem przybija „żółwika”. Przekaz kończy hasło: „Ojcem roku można być na wiele sposobów. Zwłaszcza, że zawsze coś ciekawego leci światłowodem Plusa”.

REKLAMA

Zdaniem skarżącego, reklama „w ironiczny sposób wyśmiewa ojca, który robi z synem karmnik dla ptaków” i zamiast promować konstruktywne, kreatywne aktywności rodzinne, gloryfikuje bierne formy spędzania czasu, jak granie i oglądanie telewizji.

Plus: promujemy więzi, nie stereotypy

Polkomtel – właściciel marki Plus – odrzucił zarzuty, podkreślając, że firma nie jest sygnatariuszem Kodeksu Etyki Reklamy, a spot przedstawia pozytywną relację ojca i syna. Reklama – według firmy – nie deprecjonuje tradycyjnych zajęć jak majsterkowanie, ale pokazuje różnorodność form budowania więzi, również tych bliższych współczesnemu dziecku, jak wspólna gra na konsoli. Polkomtel uznał zarzuty za oparte na „przestarzałych stereotypach”.

REKLAMA

Komisja: nie każdy gest to ironia

Zespół Orzekający nie dopatrzył się w reklamie złamania etycznych standardów. Jego zdaniem wypowiedź matki: „Normalnie ojciec roku” nie jest prześmiewcza, a raczej stanowi formę neutralnej zaczepki, która ma włączyć ją do rozmowy. Nie podważa wartości aktywności typu budowanie karmnika, lecz wskazuje na różnorodność rodzicielskich ról.

„Każda forma aktywności angażująca opiekuna i dziecko, która buduje relację, zasługuje na uznanie” – podkreśliła Komisja, dodając, że zarówno majsterkowanie, jak i wspólna rozrywka elektroniczna mogą wspierać rozwój dziecka i więzi rodzinne.

REKLAMA

Warto odnotować, że choć reklama nie była formalnie skierowana do dzieci, KER zbadała ją również pod kątem Karty Ochrony Dzieci w Reklamie. Dokument ten nakazuje unikać promowania treści, które mogą negatywnie wpływać na rozwój dziecka lub promować problematyczne relacje rodzinne. Komisja jednak nie stwierdziła, by reklama Plus spełniała te negatywne kryteria.

Granice norm społecznych

Sprawa ma szerszy kontekst niż tylko ocena konkretnego spotu. Dotyka pytania o to, jak dziś wygląda „wartościowy czas z dzieckiem”. Czy tylko przy wspólnym klejeniu karmnika, czy może też wtedy, gdy wspólnie ścigamy potwory na ekranie? Komisja Etyki Reklamy w mojej ocenie słusznie zdaje się opowiadać za drugim, bardziej pluralistycznym podejściem.

REKLAMA
Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi