Trudno stwierdzić, ile jeszcze potrwa wojna w Ukrainie. Mówienie o odbudowie kraju już teraz jest więc zdecydowanie przedwczesne. Jednak odbudowa Ukrainy po wojnie kiedyś w końcu się zacznie, więc warto przygotować do tego jakiś grunt. U nas zajmuje się tym sam Jacek Sasin.
Odbudowa Ukrainy po wojnie będzie pewnie zadaniem na dekady. Niektóre miasta już teraz są doszczętnie zniszczone, podobnie jak krytyczna infrastruktura.
Wojna w Ukrainie może potrwać jeszcze długie miesiące, o ile nie lata. Ale dobrze już myśleć o odbudowie – będzie to w końcu arcyistotne dla tego kraju, ale też, co tu dużo mówić, może się okazać intratne dla polskich firm.
Odbudowa Ukrainy po wojnie. „Rozpoznanie” w MAP trwa
Jak podaje „Rzeczpospolita”, Ministerstwo Aktywów Państwowych rozesłało do wszystkich spółek Skarbu Państwa w tej sprawie.
Resort Jacka Sasina pyta w piśmie zarządy tych spółek m.in. o ich wcześniejsze związki z Ukrainą, ewentualne jeszcze przedwojenne plany inwestycji w tym kraju czy o współpracę z ukraińskimi firmami. Padają oczywiście też kluczowe pytania, czy dane spółki będą mogły podjąć takie działania – a jak tak, to w jakim zakresie.
Ponoć Jacek Sasin chce, by odpowiedzi były przygotowane ekspresowo. Przy tym MAP zastrzega oczywiście, że odbudowa się zakończy po tym, jak zostanie osiągnięty rozejm. Dopiero w tym czasie mają się też odbywać szczegółowe rozmowy Sasina i jego współpracowników z zarządami państwowych firm.
Kierunek jest rzecz jasna słuszny. Wypada przygotowywać się do odbudowy kraju. Także dlatego, że takie informacje pewnie wpłyną również pozytywnie na morale Ukraińców. Ważne jest, by w trudnych chwilach mieć jednak poczucie, że ktoś myśli o tym „co będzie potem”.
Można się jednak zastanawiać, czy aby na pewno państwowe spółki są najlepsze do odbudowywania Ukrainy. Czemu główny ciężar nie mógłby tu spaść na nasze firmy prywatne? Pewnie lepsze efekty można by osiągnąć wybierając wsparcie przez polskie państwo prywatnych firm budowlanych czy infrastrukturalnych. Lub chociażby partnerstwo prywatno-publiczne.
No i kluczowa uwaga – czy Jacek Sasin naprawdę powinien się brać za odbudowę Ukrainy po zniszczeniach wojennych? Sprawa jest poważna i chodzi o wojnę, więc nie będziemy śmieszkować i przytaczać memów. Jednak…. cóż, to pytanie jest jak najbardziej zasadne.
Fot.: KPRM/ Flickr / Public Domain Mark 1.0