Umiejętna polityka cenowa, czy też oferowanie różnych wariantów towarów lub usług, to podstawy strategii marketingowej. Fantazję przedsiębiorcy ograniczają jednak prawa konsumenta. Dodatkowe opłaty w ecommerce a prawo.
Dodatkowe opłaty w ecommerce a prawo
Cena rządzi handlem, a w szczególności tym internetowym. Zakupy przez internet oczywiście różnią się od tradycyjnych. Na przykład tym, że klient często nie może w czasie rzeczywistym porozmawiać ze sprzedawcą, aby rozwiać ewentualne wątpliwości. W sklepie internetowym informacją jest z góry ustalony komunikat, którego treść określają obowiązki informacyjne ciążące na przedsiębiorcy.
Sprzedając konsumentom należy przestrzegać ustawy o prawach konsumenta. Reguluje ona szereg kwestii, także dotyczących wyświetlanej ceny – i ewentualnych dodatkowych opłat. Tak więc klient, najpóźniej przed kliknięciem w przycisk „kupuję”, „zamówienie z obowiązkiem zapłaty”, czy inny podobny, musi uzyskać informacje o
- łącznej cenie lub wynagrodzeniu za świadczenie wraz z podatkami (jeżeli się nie da ustalić – sposobie, w jaki będą one obliczane)
- opłatach za dostarczenie, usługi pocztowe oraz jakichkolwiek innych kosztach (jeżeli się nie da ustalić – o obowiązku ich uiszczenia)
- w wypadku umowy na czas nieoznaczony – łącznej cenie lub wynagrodzeniu za okres rozliczeniowy oraz o innych kosztach
A co w sytuacji, gdy na cenę wpływają różne dodatkowe opcje towaru lub usługi, które zaznaczone są na stronie internetowej domyślnie, tak, aby zmusić nierozgarniętego konsumenta do tego, aby zapłacił więcej?
Jak informować o cenach w sklepie internetowym?
Artykuł 10 ustawy o prawach konsumenta wprost odnosi się do dodatkowych opłat. Przepis określa, że przedsiębiorca – przed dokonaniem zakupu – musi uzyskać wyraźną zgodę konsumenta na każdą dodatkową płatność wykraczającą poza uzgodnione wynagrodzenie.
Ponadto powyższy przepis w ust. 2 określa, że jeżeli przedsiębiorca
nie otrzymał wyraźnej zgody konsumenta, lecz założył jej istnienie przez zastosowanie domyślnych opcji, które konsument musi odrzucić w celu uniknięcia dodatkowej płatności, konsument ma prawo do zwrotu uiszczonej płatności dodatkowej.
Dodatkowe płatności powinny być więc wprost określone. UOKiK przygląda się tego rodzaju zagadnieniom i – czasem – wyciąga pewne konsekwencje. Tak, jak miało to miejsce w wypadku UPC i tzw. pakietu bezpieczeństwa, gdzie klienci otrzymali stosowne rekompensaty.
Warto także wspomnieć art. 11 ustawy, który określa opłaty za połączenia. Jeżeli na stronie sklepu internetowego widnieje numer kontaktowy, który służy do kontaktu w związku z zawartą umową, to opłata za połączenie nie może być wyższa, niż opłata za zwykłe połączenie telefoniczne.
Ponadto ukryte opłaty, zawarte w umowie, mogą zostać uznane za tzw. klauzule abuzywne, które – z mocy prawa – nie wiążą stron. W handlu, zwłaszcza z konsumentami, transparentność jest podstawą wynikającą nie tylko z dobrych praktyk, ale z obowiązującego prawa.