Święta Bożego Narodzenia zbiegają się w czasie niemal idealnie z końcem roku kalendarzowego, a to z kolei sprawia, że mamy już dwie okazje do podziękowania naszym współpracownikom i/lub kontrahentom za współpracę w minionym roku. To też wspaniały pretekst, by bez podtekstów obdarować ich butelką dobrego alkoholu lub słodyczami.

Nie oszukujmy się, prócz czysto altruistycznego gestu przyjaźni i dobroci serca, to też forma podziękowania, wdzięczności i budowania dobrych relacji na przyszłość. Sprawa ma wymiar symboliczny. Nie chodzi przecież o to, by podarować kalesony, kalendarz i ostrzałkę do ołówków, zestaw kolorowych długopisów i personalizowany notes (wierzcie mi - byłem raz po drugiej stronie i to była najgorsza paczka świąteczna w moim życiu). Chodzi o to, żeby było nastrojowo, klimatycznie i świątecznie. Również w Bezprawniku każdego roku staramy się w ten klimat świąt uchwycić w subtelnej formie pachnącego świerkiem pudełka. Od pewnego czasu pomaga nam w tym wyłoniony metodą prób i błędów Good Box.

Dość zachwycania się nad zapachem świątecznej czekolady - przejdźmy do konkretów. Good Box robi paczki ładne i dobre. Spełnia moje podstawowe kryteria, dotyczące możliwości "zrzucenia" na wykonawcę wszystkich obowiązków związanych z obsługą tego typu zlecenia.

Po dostarczeniu listy nazwisk, wybieramy jeden z gotowych zestawów, a następnie możemy je jeszcze dodatkowo konfigurować wedle uznania. Przykładowo paczki świąteczne dla klientów Bezprawnika w tym roku postanowiliśmy wspólnie z ekipą Good Box wykonać z zestawu standardowego, całorocznego (bardzo mi na nim zależało ze względu na jeden z "ponadczasowych" elementów), a jedynie część zawartości wymieniamy na taki, który miałby świąteczne akcenty. Dodatkowo w środku znajdzie się personalizowana kartka z życzeniami, a całość zostanie otoczona specjalną ozdobną wstążką w kolorach Bezprawnika i z naszym logotypem. Wiecie jak jest - nie jesteśmy jeszcze marką silną jak Coca-Cola i warto skorzystać z okazji, nie tylko podziękować za współpracę, ale i manifestować błękitną siłę naszej własnej marki ;-).

Przepraszam, jeśli to co mówię może zabrzmieć cynicznie, tak nie jest, chyba że zapyta urząd skarbowy - wtedy oczywiście, że tak jest, bo tylko w takim świetle paczki świąteczne dla klientów mogą zostać uznane za koszt firmowy.

Good Box po skompletowaniu zestawu w drodze selekcji bierze na siebie:

Tutaj cenię naszego partnera za to, że paczki świąteczne dla pracowników i klientów można zamawiać jeszcze w grudniu. Pamiętam jak kilka lat temu czekałem do listopada i nasz ówczesny kontrahent powiedział, że chyba kpimy, by w listopadzie oczekiwać, że zdążą na czas. No cóż, ich strata, a zysk Good Box-a, który takich problemów nie mnoży.

Cały nasz artykuł ilustrujemy zdjęciami paczek świątecznych dla pracowników i klientów, które w tym roku w swojej ofercie ma nasz partner. To nie są wymuskane wizualizacje na potrzebę działań marketingowych, tylko efekt zwyczajnego spaceru po hali produkcyjnej z aparatem - takie przesyłki dostaną więc nasi kontrahenci czy pracownicy. Robi wrażenie, prawda? Możecie zamawiać je jeszcze przez kilkanaście pierwszych dni grudnia na stosownej stronie.

Artykuł powstał we współpracy z Good Box, ale Bezprawnik naprawdę jest zadowolonym klientem Good Box i tak narodził się pomysł na tę współpracę