UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające zmierzające do ustalenia, czy PayPal stosuje niedozwolone postanowienia umowne. Klauzule abuzywne miałyby dotyczyć jednostronnej zmiany warunków umowy, oraz możliwości ograniczenia dostępu do usług.
Możliwe, że PayPal stosuje niedozwolone postanowienia umowne odnośnie sankcji za „zabronione działania”
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdzi, czy luksemburska spółka PayPal stosuje niedozwolone postępowania umowne. Chodzi przede wszystkim o jednostronną zmianę warunków umowy przez PayPal, oraz sposób nakładania na użytkowników sankcji ograniczenia dostępu do usługi. PayPal jest popularnym serwisem internetowym służącym do dokonywania płatności. Równocześnie pełni także funkcję wirtualnego portfela.
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wszczął w te sprawie postępowanie wyjaśniające. Wątpliwości ze strony Urzędu wzbudziła w szczególności bardzo szeroka możliwość ingerencji spółki w sposób wykonywania umowy. Największe kontrowersje wydaje się budzić możliwość odcięcia użytkownika od dostępu do usługi z powodu dopuszczenia się przez niego tzw. „zabronionych działań”.
PayPal może nie tylko uniemożliwić takiej osobie możliwość dokonywania płatności, ale także zablokować całe konto. Wówczas użytkownik traci możliwość dysponowania pieniędzmi zgromadzonymi na w swoim wirtualnym portfelu. Co więcej, spółka może z nim także po prostu rozwiązać umowę, lub zlikwidować konto.
Cały problem polega na tym, że wskazana we wzorcu umowy lista „zabronionych działań” jest nie tylko bardzo szeroka, ale ma także charakter otwarty. Takie rozwiązanie pozwala przypuszczać, że decyzje w sprawie nałożenia na użytkowników portalu tak drastycznych sankcji może mieć charakter dość arbitralny. Jakby tego mało, interpretacja tych zapisów leży wyłącznie po stronie spółki. Postanowienia umowy zakładają również brak odpowiedzialności przedsiębiorcy w takich sprawach.
Postępowanie UOKiK mogło mieć związek z zablokowaniem przez PayPal środków Stowarzyszenia Marsz Niepodległości
Z komunikatu prezesa UOKiK możemy się dowiedzieć, że Urząd traktuje sprawę bardzo poważnie.
Zakres tych uprawnień, które przyznała sobie spółka w regulaminach, jest bardzo szeroki – możliwe jest nawet jednostronne rozwiązanie umowy bez okresu wypowiedzenia. W postępowaniu wyjaśniającym sprawdzimy, czy rzeczywiście PayPal arbitralnie decyduje o wstrzymywaniu świadczenia usług oraz blokowaniu środków na kontach użytkowników bez podawania uzasadnienia ani wskazywania naruszeń, których się oni dopuścili
Jeżeli postępowanie wyjaśniające wykaże, że PayPal stosuje niedozwolone postanowienia umowne, to następnym krokiem może być nawet wszczęcie następnego postępowania. Tym razem o uznanie klauzul we wzorcu umowy stosowanym przez przedsiębiorcę za niedozwolone. Ewentualnie: postępowania w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów.
Najgłośniejszym w ostatnim czasie zastosowaniem przez PayPal sankcji za dopuszczenie się „zabronionych działań” był niewątpliwie przypadek Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Narodowcy podkreślali wówczas, że serwis nie tylko odciął ich od zgromadzonych środków na okres do 180 dni. Nie wskazał również choćby przybliżonej przyczyny nałożenia sankcji. Trudno oprzeć się wrażeniu, że sprawa konta Stowarzyszenia Marsz Niepodległości łudząco wręcz przypomina wątpliwości wysuwane przez UOKiK
Najprawdopodobniej to właśnie ta decyzja ze strony PayPala stanowiła przyczynę wszczęcia postępowania UOKiK. Wniosek w tej sprawie do prezesa Urzędu miał złożyć między innymi poseł Janusz Kowalski z Solidarnej Polski.