REKLAMA
  1. Home -
  2. Zbrodnia i kara -
  3. Studenci rozpoczęli polowanie na internetowych pedofilów
Studenci rozpoczęli polowanie na internetowych pedofilów

Pedofile szukający ofiar w internecie powinni mieć się na baczności – studenci ich dopadną.

Pedofilia jest jednym z najgorszych, według mnie, przewinieniem wobec dzieci, jakiego może dopuścić się dorosły. Niestety na jaw wychodzi coraz więcej afer związanych nie tylko z pojedynczymi przypadkami tego typu zachować, ale wręcz z całym „przemysłem” związanym z wykorzystywaniem nieletnich. Teraz pedofile szukający ofiar w internecie powinni mieć się na baczności.

Niemal niczym nieograniczony dostęp zarówno dorosłych oraz dzieci do internetu powoduje, że jedni z drugimi mogą się bez większych przeszkód kontaktować. Dodatkowo internet daje poczucie anonimowości, a na wielu czatach lub grupach dyskusyjnych można bez problemu podać się za dorosłego, czy też dziecko. Wystarczy stworzyć odpowiedni profil i już.

REKLAMA

Dokładnie z takich możliwości korzystają pedofile, wyszukując swoje ofiary. Aby nie dać im za wiele pola do popisu, działają już specjalne jednostki policji, której funkcjonariusze zajmują się monitorowaniem popularnych forów dla dzieci i młodzieży w poszukiwaniu podejrzanie zachowujących się użytkowników, którzy mogą być pedofilami.

Podobny scenariusz postanowiło zastosować kilku studentów Akademii Obrony Narodowej z Olsztyna. Stworzyli oni fikcyjną postać 12-latki, która zaczęła udzielać się na czatach. Okazało się, że już po krótkim czasie mężczyźni zaczęli przesyłać jej propozycje intymnych spotkań. Jednego z takich użytkowników czatów udało się podpuścić na tyle skutecznie, że namówiono go na spotkanie.

REKLAMA

Wyznaczono czas i miejsce spotkania pedofila z „dziewczynką”, czyli grupą studentów, którzy przygotowali zasadzkę. Co więcej, mieli sporo danych o mężczyźnie, w tym jego numer telefonu, opis i rejestrację samochodu, które sam im podał. Gdy upewnili się, że to właśnie ten osobnik, rzucili się na niego i obezwładnili mężczyznę.

Złapany człowiek tłumaczył się, potem groził. Okazało się, że był on oficerem Wojska Polskiego. Wezwana na miejsce policja przejęła pochwyconego mężczyznę. Wszyscy uczestnicy akcji i zajścia zostali przesłuchani nie tylko przez policję, ale i przez funkcjonariuszy Żandarmerii Wojskowej. Nie wiemy niestety, jaki los spotka oficera, ale mamy nadzieję, że nie ujdzie mu to na sucho.

REKLAMA

Co do studentów, trzeba przyznać, że mieli dobry pomysł i zabezpieczyli się na tyle, że mogli obezwładnić wojskowego. Jeśli przypadkiem chcielibyście pójść w ich ślady, to pamiętajcie, że tacy osobnicy mogą być groźni i zapędzeni w kozi róg, tak jak dzikie zwierzę mogą sprawić nie tylko kłopotów, ale i narazić zdrowie i życie próbujących go zatrzymać. Zawsze lepiej tego typu akcje skoordynować z policją.

Pedofile mogą zaatakować w dowolnym miejscu i czasie. Rodzice, edukujcie swoje pociechy, mówcie o takich ludziach, starajcie się je chronić, ale nie przez unikanie rozmów o tego typu sytuacjach, ale przez uświadamianie. Pamiętajcie, że takie problemy nie dotyczą „zawsze tylko kogoś innego”, to może przytrafić się też w Waszym otoczeniu.

REKLAMA

Jeśli jednak chciał(a)byś uzyskać poradę prawnika, to z redakcją Bezprawnik.pl współpracuje zespół prawników specjalizujących się w poszczególnych dziedzinach, który solidnie, szybko i tanio pomoże rozwiązać Twój problem. Opisz go pod adresem e-mailowym [email protected], a otrzymasz bezpłatną wycenę rozwiązania sprawy.

Zdjęcie z serwisu shutterstock.com

Dołącz do dyskusji
Najnowsze
Warte Uwagi