To już siódma podwyżka stóp procentowych od października ubiegłego roku. Wtedy stopa referencyjna wynosiła 0,1 procent. Dziś RPP podniosła ją z 3,5 procent do 4,5 To jest o 100 pb . Na pocieszenie kredytobiorcom można tylko powiedzieć, że eksperci przewidują, że kres podwyżek może być blisko. Oraz może jeszcze to, że realnie, patrząc na inflację, stopy są ujemne. Nie zmienia to faktu, że mamy najdroższe kredyty od dekady.
Podwyżka stóp procentowych
Rada Polityki Pieniężnej zaskoczyła skalą podwyżki. Jak zwykle przed posiedzeniem RPP analitycy szacowali, o ile podniesie ona tym razem stopy procentowe. Nikt nie zastanawiał się czy to zrobi. Rynek rozważał dwie opcje. Jedna to 50 pb. Za nią opowiadali się ci, którzy uważali, że decydujący wpływ na skalę podwyżki będzie miała pozycja złotego. Dziś nasza waluta jest silniejsza, niż w marcu, gdy RPP zdecydowała się podnieść stopy aż o 75 pb. Przepowiadający podwyżkę o 75 pb uważali, że najważniejszym kryterium, które wpłynie na decyzję RPP jest poziom inflacji. A jej wzrost jest zaskakująco wysoki. Można powiedzieć, że ostanie dane GUS zszokowały. Zszokowała też dzisiejsza decyzja RPP. Takiej podwyżki nikt się nie spodziewał.
„Niespodzianka” napisali na Twitterze analitycy mBanku.
„RPP tym razem zrobiła jastrzębią niespodziankę i podniosła stopy procentowe o 100 pb” – to ocena analityków banku Pekao.
Raty wystrzeliły
Efektem dotychczasowych podwyżek jest wzrost rat hipotecznych kredytów złotowych o 50, a nawet 60 procent w porównaniu do tego, co kredytobiorcy płacili we wrześniu 2021 roku. Trzeba jednak mieć świadomość, że tak drastyczna podwyżka dotyka tych, którzy na kredyt zdecydowali się stosunkowo niedawno. Ostatecznie to, o ile wzrośnie rata, zależy od tego ile jeszcze pozostało do spłaty. Jeśli ktoś we wrześniu 2021 roku zadłużył się na 25 lat na 300 tys. zł, to wówczas jego miesięczna rata, przy marży 2,6 proc., wynosiła 1398 zł. Przed dzisiejszą podwyżką, było to 2217 zł. W maju może to być o ponad 200 zł więcej.
„Rynek już dawno uwzględnił nie tylko tę decyzję, ale też kolejne podobne. Tak można odczytywać fakt, że przy podstawowej stopie procentowej na poziomie 3,5 proc., stawka WIBOR 3M jest już na poziomie 4,9 proc. W normalnych warunkach różnica pomiędzy podstawową stopą procentową i trzymiesięcznym WIBOR-em wynosi około 0,25 pkt. proc. Teraz różnica jest prawie sześciokrotnie wyższa. Można to interpretować tak, że rynek uwzględnił już nie tylko kwietniową decyzję, ale też majową a przynajmniej po części także czerwcową” komentował przed posiedzeniem RPP Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments. Pytanie czy skala podwyżki coś tu jednak zmieni w wycenie rynku.
Jeśli skupiamy się na kredytach hipotecznych, to na pewno obecny poziom stóp procentowych jest ciosem dla tych, którzy zadłużyli się niedawno, ale też dla tych, którzy wzięcie kredytu mają w planie. Dziś kredyty nie tylko są dużo droższe, ale też zdecydowanie mniej dostępne. Jeżeli chodzi o to ostatnie, to może coś się poprawi pod koniec maja. Ruszy wtedy rządowy program: mieszkaniowy kredyt bez wkładu własnego.