Osoby, którym zależy na tym, aby Polska rozwijała się dynamicznie i równomiernie, wiedzą o tym, że powinniśmy się inspirować krajami, które dążą do zwiększania swojego dobrobytu. Oprócz tradycyjnie przywoływanych w takim wypadku krajach zachodu, warto także zwrócić uwagę na rozwiązania społeczno-gospodarcze obecne w Korei Południowej. Pomimo widocznych gołym okiem różnic kulturowych, Polska może inspirować się wieloma koreańskimi rozwiązaniami i wdrażać je, co spowoduje, że będziemy mogli utrzymać nasz rozwój gospodarczy.
Jednym z czynników gospodarczego sukcesu Korei Południowej jest środowisko biznesowe, które sprzyja przedsiębiorcom
Na wstępie warto wspomnieć, że Korea Południowa to kraj, który po zakończeniu wojny w latach pięćdziesiątych dwudziestego wieku był państwem biednym i zdewastowanym. Co również warto zaznaczyć, przechodził także okresy rządów autorytarnych. To może u nas budzić nie tak bardzo odległe skojarzenia z Polską, która również była zniszczona po wojnie, a następnie wpadła objęcia wielkiego brata ze wschodu. Jednak sukces gospodarczy Korei Południowej nie wziął się znikąd, a jednym z jego powodów jest niezwykle przyjazne podejście państwa do zakładania działalności gospodarczych przez obywateli. Z danych Banku Światowego wynika, że Korea Południowa zajmuje 4. miejsce w rankingu łatwości prowadzenia działalności gospodarczej. Dla porównania Stany Zjednoczone plasują się na tej liście na 6. pozycji.
Korea to nie tylko gospodarczy, ale także innowacyjny tygrys dalekowschodni
Korea Południowa to kraj, który jest niezwykle przyjazny start-upom. Władze koreańskie dbają o to, aby miały one dogodne warunki do rozwoju. W 2017 roku powstało nawet specjalne ministerstwo start-upów, którego rolą jest nadzorowanie programów wsparcia tego sektora gospodarki, aby w jak najlepszy sposób stymulować w ten sposób jego wzrost. Tego typu polityka miała od razu odbicie w tabelach i wykresach. Z danych World Economic Forum wynika, że finansowanie start-upów zwiększyło się między 2017, a 2021 rokiem o 4 miliardy dolarów.
Korea znajdowała się również regularnie w latach 2014-2019 w ścisłej czołówce najbardziej innowacyjnych krajów (np. w indeksie Bloomberga oraz na liście Global Innovation Index). O tym, że Korea Południowa traktuje badania i rozwój w sposób priorytetowy, świadczą rosnące wydatki budżetowe na ten cel – w 2013 roku wynosiły one 3,9 proc., a w 2022 już 4,9 proc. Wyższe środki na badania i rozwój przeznacza tylko Izrael – 5,9 proc. budżetu.
Rzeczą, która odróżnia Koreę Południową od Polski, jest liczba rozpoznawalnych na całym świecie marek. Każdy z nas przecież słyszał o Hyundaiu, Samsungu czy LG. Oprócz niezwykle dobrze rozwiniętego sektora motoryzacyjnego Korea Południowa inwestuje pokaźne środki w przemysł kosmiczny. Dzięki temu możliwe stało się wyprodukowanie pierwszej koreańskiej rakiety nośnej Naro-1.
Oprócz przemysłu kosmicznego Korea Południowa jest niezwykle aktywna w sektorze robotyki. Jako przykład zaawansowania planów koreańskich w tym zakresie możemy podać zamiary wprowadzenia robotów do szkół, które miałyby zrekompensować niedobór nauczycieli. Cała sytuacja miała miejsce w 2010 roku, na długo przed dynamicznym rozwojem sztucznej inteligencji. Duże nakłady na rozwój sektora biochemii i biotechnologii skutkowały także masowym produkowaniem szczepionki na zapalenie wątroby, a także udanym sklonowaniem psa i zagrożonych wyginięciem wilków szarych.
Bez dobrego zaplecza akademickiego i naukowego, ten sukces nie byłby możliwy
Wspieranie przez państwo bionauki, biotechnologii i innych gałęzi naukowych ma wpływ na kształcenie wykwalifikowanych naukowców i pracowników. Z danych wynika, że w Korei Południowej 95 proc. obywateli zdaje maturę, a 85 proc. z nich kończy studia. Korea przoduje także w liczbie absolwentów kierunków ścisłych i inżynieryjnych. Ścieżka edukacji Koreańczyków jest od początku nakierowana na zdobycie odpowiedniej pracy, która może dać im sens życia. Tego typu zachowanie ma głębokie zakorzenienie w azjatyckim etosie pracy, który pochodzi częściowo z filozofii konfucjańskiej. Takie podejście do życia możemy zaobserwować także w Chinach czy Japonii. Etos pracy obecny w Korei i ościennych krajach przybiera niekiedy wręcz absurdalne wymiary, skutkujące całkowitym oddaniem się pracownika firmie. Ma to niestety często niezwykle przykre skutki, o których także należy wspomnieć.
Jeżeli myślicie, że Korea to kraj bez problemów, zmartwię was – tak nie jest i Polacy również powinni o tym wiedzieć
Specyficzna struktura społeczna, edukacyjna, a w końcu zawodowa ma także swoje ciemne strony. Jednym z efektów tak silnej walki o najlepszą posadę zawodową od najmłodszych lat jest wysoki odsetek samobójstw. Z danych wynika, że jest on największy wśród wszystkich krajów rozwiniętych. Samobójstwo w Korei popełnia aż 24 osoby na 100 000 mieszkańców. Niezbyt optymistyczne dane płyną także ze szkół. Z ostatnich analiz wynika, że problem depresji dotyka coraz większej liczby uczniów, a w ciągu 5 lat odebrało sobie życie 822 uczniów w wieku od 6 do 17 lat.
Nie mniej przerażające są dane o liczbie osób, które zdecydowały odciąć się całkowicie od społeczeństwa. Z danych Instytutu Zdrowia i Spraw Społecznych w Korei Południowej wynika, że tego typu decyzję podjęło już 330 tys. osób. Sprawa jest poważna, a rząd koreański postanowił przeznaczyć duże środki na pomoc tego typu obywatelom. Otrzymają oni 500 dolarów miesięcznie, a rząd będzie robił wszystko, aby zachęcić ich do powrotu do życia w społeczeństwie.
Artykuł stanowi część cyklu „Wolność Gospodarcza„, prowadzonego na łamach Bezprawnika w ramach projektu komercyjnego realizowanego z Fundacją Wolności Gospodarczej. To założona w 2021 roku fundacja, której filarami jest liberalizm gospodarczy, nowoczesna edukacja, członkostwo Polski w Unii Europejskiej i państwo prawa. Więcej o działalności i bieżących wydarzeniach możecie przeczytać na łamach tej strony internetowej.