- Home -
- Zakupy -
- Ponad 60% skontrolowanych stacji benzynowych oszukuje swoich klientów na ilości paliwa!
Najwyższa Izba Kontroli co rok sprawdza działanie stacji benzynowych. Do niedawna głównym tematem z tym związanym były oszustwa niektórych właścicieli lub dzierżawców stacji dotyczące sprzedaży paliwa niezgodnego z normami - „chrzczonego”. Problemem, który dotyczy niemal 60% sprawdzonych stacji, jest zaniżanie ilości tankowanego paliwa w stosunku do wskazań liczników!

Niedawno NIK poinformowała, że po skontrolowaniu stacji w 2 województwach – świętokrzyskim i łódzkim, okazało się, że na ponad 60% z nich działają dystrybutory benzyny, oleju napędowego i gazu, które w mniejszym lub większym stopniu zaniżają ilość pompowanego do zbiorników paliwa w stosunku do danych prezentowanych na licznikach. Rekordowe niedobory wynosiły nawet 10%!
Co ciekawe, wszystkie dystrybutory, aby móc być zamontowanymi na stacjach, muszą mieć homologację i przechodzić okresowe kontrole. Niestety urzędnicy sprawdzają je tylko co kilka lat, a częściej kontrolują jakość dystrybuowanego paliwa. Zwykle są to okresy 4-5 letnie, ale jeden z urzędów sprawdzał na swoim terenie dystrybutory na ilość pompowanego paliwa 14 lat temu! Dotyczyło to tylko „losowych” dystrybutorów, a nie wszystkich na każdej stacji! Dystrybutory gazu nie były badane prawie wcale – zbadano 71 maszyn z 2600 zarejestrowanych!
Kontrole urzędników muszą być zawsze zapowiedziane. Jeśli któryś dystrybutor jest „uszkodzony” to można go naprawić, wyregulować lub wyłączyć z pracy, bo „zauważyło się, że jego praca odbiega od normy”.
Pewnie niejednemu kierowcy i właścicielowi floty samochodów włos zjeżył się na głowie i już zaczął przeliczać, na jakie straty finansowe mógł zostać narażony. Zdarzało się przecież, że pokonując takie same trasy tym samym pojazdem, poziom paliwa w baku spadał do podobnego poziomu, a raz wchodziło tam przykładowo 20, a innym razem 26 litrów paliwa – do odcięcia. Często nie zwracało się na to uwagi, ale co miał powiedzieć kierowca, którego samochód ma bak o pojemności 35 litrów, a mimo że nie był pusty, to osoba obsługująca stację była w stanie wpompować tam nawet ponad 37 lub więcej litrów? Kto nie spotkał się z taką sytuacją choć raz w życiu?
Jeśli tankując na jakiejś stacji i ilość paliwa, które znalazło się w baku, wywołała zdziwienie, podajesz w wątpliwość pracę obsługi i jakość paliwa, to możesz skontaktować się z naszymi prawnikami, którzy są dostępni stale pod adresem [email protected], z chęcią pomogą i doradzą.
Zdjęcie pochodzi z serwisu shutterstock.com
03.07.2025 20:42, Joanna Świba
03.07.2025 15:57, Mateusz Krakowski
03.07.2025 14:09, Mariusz Lewandowski
03.07.2025 13:35, Jakub Kralka
03.07.2025 13:27, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:53, Mateusz Krakowski
03.07.2025 12:08, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 11:29, Mateusz Krakowski
03.07.2025 10:19, Edyta Wara-Wąsowska
03.07.2025 9:39, Mateusz Krakowski
03.07.2025 8:42, Aleksandra Smusz
03.07.2025 7:01, Aleksandra Smusz
03.07.2025 6:53, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 5:45, Miłosz Magrzyk
03.07.2025 4:43, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 15:05, Jakub Kralka
02.07.2025 14:14, Katarzyna Zuba
02.07.2025 12:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 11:59, Mariusz Lewandowski
02.07.2025 11:23, Katarzyna Zuba
02.07.2025 10:16, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 9:57, Mateusz Krakowski
02.07.2025 8:49, Aleksandra Smusz
02.07.2025 7:58, Edyta Wara-Wąsowska
02.07.2025 7:08, Rafał Chabasiński