Poszukiwania chętni do leczenia śmiechem

Zdrowie Dołącz do dyskusji
Poszukiwania chętni do leczenia śmiechem

W Polsce ponad jedna czwarta społeczeństwa angażuje się w działania wolontariackie, jednak dominującą formą wsparcia jest pomoc indywidualna – skierowana głównie na rzecz rodziny, znajomych i sąsiadów.

Mimo tej skłonności do nieformalnych działań, wiele organizacji stara się skupić ludzi na bardziej zorganizowanym wolontariacie, który ma ogromny potencjał zarówno w lepszym kształtowaniu relacji międzyludzkich, jak i osobistym rozwoju. Fundacja Dr Clown to jedna z tych inicjatyw, która nie tylko zachęca do zaangażowania, ale także nadaje wolontariatowi nową formę i sens.

Z badań przeprowadzonych przez Fundację Dr Clown wynika, że dla ponad 70% wolontariuszy najważniejszym powodem zaangażowania jest przekonanie, że ich działania mają sens. Wolontariusze czują satysfakcję, kiedy widzą, jak ich praca przynosi realne korzyści potrzebującym. Co więcej, niemal jedna trzecia wolontariuszy przyznaje, że wolontariat umożliwia nawiązanie nowych bliskich znajomości. W ten sposób wolontariat nie jest tylko jednostronnym wsparciem, ale staje się także szansą na budowanie więzi, które mogą trwać lata.

Warto zwrócić uwagę, że zaangażowanie w wolontariat przynosi pozytywne efekty nie tylko społeczne, ale także emocjonalne. Jak podkreśla Agata Bednarek, prezes Fundacji Dr Clown, obecność i rozmowa mają nieocenione znaczenie zwłaszcza dla osób chorych, które często są w stanie stresu i lęku. Wolontariusze, oprócz uśmiechu, oferują także wsparcie emocjonalne, a to pomaga pacjentom oderwać się od trudnej szpitalnej rzeczywistości.

Kto angażuje się w wolontariat?

Wśród wolontariuszy dominują osoby w wieku od 35 do 54 lat. To ta grupa wiekowa najczęściej angażuje się w działania społeczne, co może wynikać z większej stabilności życiowej oraz potrzeby dzielenia się swoim doświadczeniem. Niestety, wśród młodszych osób w wieku 18-24 lata odsetek wolontariuszy znacząco spadł – w ciągu pięciu lat aż o 18,2 punkta procentowego. Jest to niepokojący trend, który może wynikać z przemian społecznych, zwiększonego tempa życia czy nacisku na rozwój zawodowy.

Fundacja Dr Clown od 25 lat wprowadza w Polsce innowacyjną terapię śmiechem. Obecnie zrzesza niemal 500 wolontariuszy – tzw. Doktorów Clownów, którzy działają w ponad 80 miastach i docierają do 150 szpitali oraz placówek specjalistycznych. Terapia śmiechem to nie tylko zabawa – ma ona głęboki sens terapeutyczny. Uśmiech i radość, jakie wnoszą wolontariusze, wpływają na stan psychiczny pacjentów, pomagając im radzić sobie z chorobą. Każdy z wolontariuszy przechodzi profesjonalne szkolenia, aby mógł skutecznie wspierać chorych, seniorów i osoby z niepełnosprawnościami.

Jak zauważa Agata Bednarek, wolontariusze Fundacji muszą wykazywać się nie tylko empatią, ale także dojrzałością emocjonalną, ponieważ praca w szpitalu wiąże się z trudnymi sytuacjami. Dlatego Fundacja inwestuje w ich szkolenia, które obejmują zarówno aspekty artystyczne, jak i psychologiczne. W efekcie wolontariusze są lepiej przygotowani do stawienia czoła wyzwaniom związanym z opieką nad pacjentami.

Korzyści płynące z wolontariatu są wielopłaszczyznowe. Dla wielu osób to szansa na osobisty rozwój, nauczenie się nowych umiejętności oraz zyskanie poczucia satysfakcji z pomagania innym. Jednak wolontariat wymaga pewnych predyspozycji. Oprócz ukończonych 18 lat, kandydaci muszą spełniać określone wymogi formalne, takie jak zaświadczenie o niekaralności czy zgoda lekarska. Ważne jest także, by osoby te były gotowe regularnie angażować się w działania Fundacji, odwiedzając podopiecznych i biorąc udział w wydarzeniach organizowanych przez Fundację.