Przedsiębiorcy już długo czekają na konkretne działania rządu w sprawie składki zdrowotnej. Zarówno Koalicja Obywatelska, jak i Trzecia Droga zapowiadały w kampanii wyborczej, że chcą wprowadzenia zmian w tej materii. Teraz coraz więcej wskazuje na to, że przedsiębiorcy wreszcie doczekają się projektu przepisów – miałby on trafić do Sejmu po wakacjach. To z kolei otwierałoby drogę do wdrożenia zmian albo w pierwszej połowie 2025 r., albo w najgorszym wypadku – od 1 stycznia 2026 r.
Projekt zmian w składce zdrowotnej coraz bliżej
Na zmiany w składce zdrowotnej przedsiębiorcy muszą jeszcze chwilę poczekać; tym razem wiadomo już jednak, kiedy gotowy projekt zmian mógłby trafić do Sejmu. Jak poinformowała na antenie TOK FM minister zdrowia Izabela Leszczyna, politycy muszą zająć się projektem po wakacjach – tak, by „nikogo niczym nie zaskakiwać, nie wprowadzać chaosu w systemie składkowo-podatkowym dla płatników, przedsiębiorców, pracodawców”. Można się zatem spodziewać, że przepisy miałyby zacząć obowiązywać stosunkowo szybko, być może nawet od początku 2025 r. To byłby dla przedsiębiorców najlepszy scenariusz, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że składki ZUS dla przedsiębiorców w 2025 r. ponownie rosną; niższa składka zdrowotna mogłaby zatem zrównoważyć obciążenie małych biznesów.
Jednocześnie minister zdrowia podkreśliła, że minister finansów Andrzej Domański ma, jeszcze przed sejmowymi wakacjami, spotkać się z przedstawicielami Lewicy, tak, by przedyskutować projekt i uzyskać ostateczną zgodę koalicjanta. Można zatem po pierwsze założyć, że Trzecia Droga przychyli się ostatecznie do projektu wypracowanego wcześniej przez MZ i MF, a Koalicji zostało już tylko przekonanie Lewicy, by zagłosowali za zmianami. Być może, aby uzyskać takie poparcie, Koalicja Obywatelska będzie musiała zaoferować Lewicy coś w zamian – i albo zmienić nieco zapisy projektu, albo zgodzić się na forsowane przez Lewicę rozwiązania w innej kwestii.
Jakich zmian ostatecznie mogą spodziewać się przedsiębiorcy?
Wiele wskazuje na to, że Koalicja Obywatelska będzie forsować wcześniejszy projekt ryczałtowej składki zdrowotnej dla wszystkich. To by natomiast oznaczało, że dla przedsiębiorców na skali oraz na karcie podatkowej składka wynosiłaby 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia (obecnie byłaby to kwota ok. 286,33 zł). Podobnie rozliczaliby się przedsiębiorcy, którzy jako formę opodatkowania wybrali podatek liniowy – ale powyższa stawka składki obowiązywałaby w ich przypadku dla dochodu do 2-krotności przeciętnego wynagrodzenia. Powyżej składka ma wynieść 4,9 proc. dla nadwyżki przekraczającej limit.
W przypadku ryczałtowców zasady rozliczenia byłyby analogiczne, natomiast limitem byłby dochód w wysokości 4-krotności przeciętnego wynagrodzenia. Powyżej limitu stawka składki wyniosłaby 3,5 proc. od nadwyżki. Część ryczałtowców straciłaby jednak na takim rozwiązaniu.