Pół roku po uruchomieniu Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych (FKZM) proces wypłaty pieniędzy pozostaje utrudniony. Problem tkwi w braku kluczowego rozporządzenia ministra zdrowia. Tak więc, kiedy szybkie rekompensaty za zdarzenia medyczne wreszcie staną się rzeczywistością?
Chociaż fundusz zaczął działać 6 września 2023 roku, z założenia oferując szybką, maksymalnie trzymiesięczną ścieżkę pozasądową dochodzenia roszczeń przez poszkodowanych pacjentów, realizacja obietnic szybko napotkała pierwsze przeszkody. Ich przyczyną jest zwłoka w podpisaniu rozporządzenia niezbędnego do przeprowadzenia wypłat.
Szybkie rekompensaty za zdarzenia medyczne to na razie tylko teoria
Szefowa Ministerstwa Zdrowia, Izabela Leszczyna, stwierdziła, że po objęciu stanowiska napotkała na liczne zaległości, które jej zdaniem uniemożliwiły sprawną pracę resortu. Rozporządzenie konieczne dla zaspokojenia roszczeń utknęło w Departamencie Prawnym MZ, ale wkrótce ma trafić do Rządowego Centrum Legislacji – poinformowała Leszczyna na początku marca, w wywiadzie dla portalu RynekZdrowia.pl. Minister podkreśliła przy okazji, że pacjenci nie powinni być obciążeni wielomiesięcznymi, a czasem wieloletnimi procesami sądowymi. Można więc przypuszczać i mieć nadzieję, że rząd potraktuje sprawę priorytetowo.
Fundusz to duża szansa dla pacjentów. Co prawda, rekompensata w ramach FKZM jest z reguły dużo niższa niż potencjalnie ta, którą pacjent mógłby wywalczyć na tradycyjnej drodze sądowej, jednak, biorąc pod uwagę, że dzięki Funduszowi nie musimy tracić kilku lat życia na tułaczkę po salach rozpraw, to atrakcyjne rozwiązanie.
Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta, stwierdził, że to rozwiązanie jest ważne dla pacjentów i dla całego systemu ochrony zdrowia. Wprowadza ono mechanizm, który w krajach skandynawskich jest określany mianem systemu no-fault.
Czego pacjenci mogą oczekiwać po Funduszu Kompensacyjnym Zdarzeń Medycznych?
Fundusz Kompensacyjny Zdarzeń Medycznych uruchomiono po to, aby ułatwić pacjentom uzyskanie odszkodowań za szkody zdrowotne powstałe w wyniku błędów medycznych. Obejmuje takie przypadki jak: zakażenie pacjenta biologicznym czynnikiem chorobotwórczym, uszkodzenie ciała, ewentualnie rozstrój zdrowia, albo śmierć. I gwarantuje rekompensatę w wysokości od 2 tys. zł do 200 tys. zł albo w przypadku śmierci pacjenta – od 20 tys. zł do 100 tys. zł.
Wnioski o przyznanie świadczenia można składać w ciągu roku od dnia dowiedzenia się o zdarzeniu medycznym, ale nie później niż 3 lata po jego wystąpieniu.
Na pieniądze trzeba poczekać
Pierwsi pacjenci, którzy złożyli wnioski o pieniądze z Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych, nadal oczekują na rozstrzygnięcie swoich spraw. Najczęściej zgłaszane przypadki dotyczą uszczerbku na zdrowiu (56 proc.), a nieco rzadziej zgonu pacjenta (23 proc.) i zakażenia szpitalnego (21 proc.).
Im szybciej nastąpi wypłata, tym lepiej dla pacjentów oraz resortu. To szansa na przełamanie złej passy i ograniczenie negatywnych opinii kierowanych wobec Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych i resortu zdrowia. Dotychczasowa sytuacja jest bowiem daleka od pierwotnych założeń FKZM, jako instytucji mającej zagwarantować szybką pomoc poszkodowanym pacjentom.