Z analizy KRS przeprowadzonej na początku czerwca przez wywiadownię gospodarczą Dun & Bradstreet wynika, że od początku roku aż 19,6 tys. przedsiębiorców poszerzyło swoją działalność o handel w Sieci. Tym samym można postawić tezę, że rozwój ecommerce w 2022 r. przebiega w Polsce błyskawicznie. Najwięcej nowych sklepów internetowych pojawiło się na Podlasiu.
Przedsiębiorcy w Polsce coraz częściej dopisują do swojej działalności prowadzenie sprzedaży online
Od dłuższego czasu na łamach Bezprawnika stawiamy tezę, że ecommerce to przyszłość handlu, od której nie ma już odwrotu. Kolejne jej potwierdzenie możemy znaleźć w wynikach badania wpisów w KRS wywiadowni gospodarczej Dun & Bradstreet opublikowanego przez Advox Studio. Wygląda na to, że rozwój ecommerce w 2022 r. pozostaje bardzo szybki.
Od początku tego roku 19,6 tys. przedsiębiorców poszerzyło swoją działalność o prowadzenie sprzedaży online. Chodzi o dopisanie do swojej podstawowej działalności odpowiedniego kodu PDK do wpisu w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej.
Między 2018 a 2021 r. na takie posunięcie zdecydowało się 178 tys. przedsiębiorstw. Z tego niemal 120 tys. przypada na sam 2021 r. Ogółem w Polsce do szeroko rozumianej branży ecommerce należy już ponad 250 tys. firm. Spośród nich dla 53 tys. z nich sprzedaż przez Internet od początku stanowiła główną działalność.
Największy wzrost liczby takich przedsiębiorstw odnotowano w 2019 r., kiedy to przybyło ich aż 26,5 proc. Eksperci Dun & Bradstreet zakładają, że rozwój ecommerce w 2022 r. może oznaczać pojawienie się nawet 55 tys. firm, które jako swoją główną działalność podają sprzedaż przez Internet. Co ciekawe najszybciej sklepów internetowych przybywa na Podlasiu. W 2021 r. ich liczba wzrosła o 22 proc. względem roku poprzedniego. Na drugim końcu skali są województwa podkarpackie i opolskie. Szczególnie dobrą sytuacją finansową cieszą się firmy z województwa małopolskiego.
Dynamiczny rozwój ecommerce w 2022 roku właściwie nie powinien być czymś zaskakującym
Rafał Gadomski, CEO Advox Studio, przekonuje, że coraz śmielsze otwieranie się przedsiębiorstw na prowadzenie sprzedaży przez Internet w żadnym wypadku nie powinno dziwić.
Te dane pokazują, jak wiele firm jest świadomych oczekiwań konsumentów i tego, jak kształtuje się rynek. Przedsiębiorcy, którzy uważnie obserwują trendy i wykorzystują je do budowania swojej konkurencyjności, już na starcie wygrywają z tymi, którzy ociągają się w transformacji cyfrowej. Według danych Gemius zakupy online robi już 77 proc. polskich internautów, w dodatku na rynku funkcjonuje coraz więcej młodych ludzi z tzw. generacji Z, którzy kontakt z Internetem mają od dzieciństwa
Spośród firm, które zdecydowały się w zeszłym roku na uruchomienie sprzedaży online, dominuje sektor handlu hurtowego i detalicznego. Najczęściej kod PKD oznaczający handel internetowy do swojej podstawowej działalności dodawały sklepy spożywcze. Przez cały 2021 r. było ich aż 4 tysiące. Najmniej chętna do korzystania z dobrodziejstw współczesnej technologii jest administracja publiczna. Dzieje się tak pomimo zmian, jakie przyniosła pandemia covid-19 i wszystkich korzyści wynikających z przyspieszonej cyfryzacji.
Warto przy tym wspomnieć, że 2022 r. jest pod tym względem szczególnie istotny. Okazało się bowiem, że powrót konsumentów do sklepów stacjonarnych wcale nie zagroził pozycji branży ecommerce. Taki stan rzeczy dość wyraźnie podkreśla Gadomski.
Całkowite zniesienie obostrzeń pandemicznych zapewne skłoniło część konsumentów do powrotu do zakupów stacjonarnych, jednak pomimo niewielkiego spadku udziału sprzedaży przez Internet sumarycznie sprzedaż detaliczna online w dalszym ciągu rośnie – w cenach bieżących w kwietniu 2022 r. była o 33,4 proc. wyższa niż w kwietniu 2021 r.
Jakby tego było mało, pandemia przyniosła dynamiczny rozwój sektora e-grocery. Zakupy spożywcze przez Internet robi już 35 proc. internautów. Ponad połowa z nich zaczęła właśnie w ciągu ostatnich dwóch lat. Równocześnie konsumenci przekonali się do kupowania w Sieci produktów pierwszej potrzeby.
Na niekorzyść tradycyjnego handlu przemawia nawet obowiązujące prawo
Dobre perspektywy na rozwój ecommerce w 2022 r. mogą się wydać nieco zaskakujące. Obecna sytuacja gospodarcza naszego kraju niekoniecznie napawa optymizmem. Borykamy się w końcu z wysoką inflacją i rosnącymi kosztami podstawowych towarów i usług. Dotyczy to także czynników bezpośrednio wpływających na koszty prowadzenia działalności gospodarczej.
Są jednak mocne powody, by patrzeć na przyszłość branży z optymizmem. Także dlatego, że dla wielu firm otworzenie się na działalność w Sieci jest po prostu koniecznością.
(…) transformacja cyfrowa w przypadku sektora handlu hurtowego i detalicznego jest najłatwiejsza i najszybsza do przeprowadzenia. Jest również coraz bardziej wymagana z uwagi na wzmożoną konkurencję
Robienie zakupów przez Internet jest dzisiaj proste i wygodne jak nigdy dotąd. Sklepy online najczęściej oferują już zauważalnie korzystniejsze ceny niż ich stacjonarne odpowiedniki. Bardzo często w grę wchodzą również atrakcyjniejsze promocje. Dostawa towaru także staje się coraz bardziej bezproblemowa. Dzieje się to w dużej mierze dzięki nowoczesnym rozwiązaniom w rodzaju automatów paczkowych. Myliłby się ten, kto uważa, że starsze pokolenia uratują stacjonarne sklepy. Seniorzy w ecommerce radzą sobie znakomicie.
Branża ecommerce wygrywa także z tradycyjnym handlem dzięki szczególnym przepisom, które chronią konsumenta zawierającego umowę na odległość. Dogodniejsze warunki odstąpienia od umowy wręcz zachęcają do robienia zakupów w Sieci. Co więcej, w Internecie żaden zakaz handlu w niedzielę nie obowiązuje.
